Data: 2007-04-06 13:50:50
Temat: Re: mentalność niezgodności
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lolalna Loja" <s...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:ev30rb$5ks$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Sky napisał(a):
>
> >>> "Wiem wiem..nie chcesz -jeszcze by reszta kompleksów powyłaziła... ;)
"
> >> Masz kompleksy? Gratuluję! Od dawna? :)
> >
> > O! To jeszcze kompleks zazdroszczenia innym
> > wydumanych przez cię ich kompleksów masz!? ;P
>
> Alez ja nie zazdroszczę, z całego serca gratuluję, naprawdę :) A czy
> wydumane to już potomność oceni :) Chociaż posiadasz sposób wypowiedzi
> dość charakterystyczny dla osób z niską samooceną :)
Boisz się widać ocen...potomności...że innych nią próbujesz straszyć. ;)
Tak samo jak z ową samooceną: tylko ci z niską próbują innym wmawiać takąż.
Ty masz zdecydowanie za wysoką...wpadasz wręcz w samouwielbienie... ;)
> >>> żem cię rozgryzł zanim otworzyłaś buziaka? ;P
> >> Uhuhu, dobre samopoczucie jak widzę kolega ma od samego rana :)
> >
> > A ty "koleżanko"...to chyba stale miesiączkę...
> > conajmniej od 13 roku życia ;)
>
> Dużo wysiłku umysłowego to zdanie musiało Cię kosztować :) Nie zgrzałeś
> się aby? :)
O! To i swój własny syzyfowy wyiłek imputować próbujesz...? ;P
Lepiej się zastanów czy stać się na maraton...
usenetowe krótkodystansowe...chuherko ;D
> >>>> Nie gadam z wariatami :)
> >>> Ot i te kompleksy... ;P
> >> No współczuję, współczuję :)
> >
> > Sobie?
>
> Nieee, ja schizofrenii nie posiadam :)
Wmawiaj to sobie...częściej...na pewno pomoże! ;P
"Jestem normalna, jestem normalna..."
...jak mantrę.
Zaklinaczka rzeczywisości... ;)
Swoją drogą ciekawe że chorzy psychicznie
wypierają świadomość własnej chorby... ;P
> > chodziło o nieumiejętność twojego
> > radzenia sobie z brakiem poczucia upodobania w drugim człowieku
> > -konkretnie chodziło o iXeLkę ;P
>
> Mnie na prawdę nie bardzo interesuje o co Ci chodziło :)
> BTW proponuję sprawdzić budowę zdania w języku polskim - niestety Twoja
> metoda zaburza czytelność wypowiedzi :)
...ale ty i tak dobrze wiesz o co chodzi...choć próbujesz uciekać od meritum
w wycieczki na temat gramatyki...normalne gdy zaczyna brakować argumentów!
;P
> > ...ale widać że ci się ów "kompleks" przenosi...
> > na każdego kto ci nie "wejdzie" tam
> > gdzie tego byś sobie najbardziej życzyła... ;) ]
> > Wibrator ci już nie wystarcza? ;P
>
> Mąż czuje się świetnie, dziękuję :)
Sprawdź jego kieszenie -faceci się nie lubią przyznawać
do zażywania wiagry gdy ich żony już nie kręcą... ;)
> Widzę, że kolega w momencie utraty gruntu pod nogami przenosi się na
> jedyny grunt świetnie sobie znany? :)
Złudzenia cebulasta złudzenia...w końcu w defensywie jedynie na takie
argumenta cię stać? ["Wygrłabym gdyby to nie do tego muru mnie
przypierano"]... ;P
Mamy ponoć równouprawnienie...wybieraj więc sobie broń czy teren
pojedynku...
to się przekonasz czy tylko na jednym polu jestem w stanie cię na łopatki
rozłożyc...wybieraj...albo siur pod męża sztucznie pobudzany oręż... ;P
A poskarż mu się...poskarż... ;)
...ale wcześniej lepiej jego kieszenie jednak sprawdź! ;D
> > ...w każdym razie usilnie
> > próbując "mnie przebić"
>
> A tam usilnie :) Tak sobie piszę :) Ale faktycznie jakoś mi tak miło
> patrzeć jak się pokazujesz z każdej idiotycznej strony :)
> Samarytanką najwidoczniej nie jestem :)
Nie potrafisz wymyśleć niczego poza oklepanymi standardowymi epitetami? ;)))
Tfurcza to ty nie jesteś...tak jak i "lotna umysłem"... ;)
...blondasku spod przyciasnego kasku... ;P
Zresztą przyznajesz sama -pokazując sowje upodobanie [tak mi miło]
do wyśmiewania się z innych
[co powyżej deklarujesz w stosunku do mnie]
-jaka jesteś naprawdę...jędzą -której mężowi trzeba jedynie współczuć... ;P
|