Data: 2002-07-30 12:33:42
Temat: Re: meska uroda
Od: Malgorzata Krzyzaniak <z...@t...eu.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego dnia, a było to Mon, 29 Jul 2002 12:52:33 +0200, przyszła do mnie
wiadomość od <l...@s...sie.z.idiotow.org> i powiedziała:
> No własnie! Jak wcześniej Kominek napisał, że nie chciałby się spotykać z
> niezadbaną kobietą, wymienił cechy zaniedbanej kobiety, to został zjechany
> za to, że zwraca uwagę na wygląd, nie na charakter, że szuka lalki, nie
> kobiety itp.
Nie rozumiem -- czy ja się chcę spotykać z facetami spotkanymi na
ulicy? Ja tylko mówię, co dla mnie ładne. Gorzej - ja nawet nie mówię, ze to
inne to brzydkie ;-)
> A tymczasem _te_ same osoby piszą o facecie jak o lalce. Bo
> domyslam się, że mówiąc o zaniedbanym facecie i wymieniając wady w
> wyglądzie, chodzi też o to, ze na takiego gościa by się uwagi nie zwróciło.
> No chyba, że nadinterpretuję :-))
Nadinterpretujesz, zdecydowanie.
>>Jak już pisałam tu i nie tu, od
>>faceta idącego ulicą nie wymagam fajerwerków intelektu, bo gadać z nim nie
>>gadam, interesują mnie pozytywne wrażenia wizualne w sensie, żeby było na
>>czym oko zawiesić ;-)
>
> Jak napisałem wcześniej to samo, to dostałem opierdziel,
Nie, nie pisałeś tego samego. Przeczytaj, porównaj. Między
napisaniem "ładny tyłek u faceta - dobrze" a "nie spotkałbym się z kobietą w
traperkach" jest różnica. Jeśli nie widzisz -- ja Ci tego nie wytłumaczę ;-)
Zuzanka
--
Kącik absurdu im. Andrzeja Waligórskiego z małym współudziałem *
Małgorzaty "Zuzanki" Krzyżaniak - http://www.waligorski.art.pl *
... Nazywała się Kulwiec - Hippocentaurus i tak też wyglądała ... *
|