Data: 2002-07-30 13:14:29
Temat: Re: meska uroda
Od: "Jaszyn" <l...@s...sie.z.idiotow.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Malgorzata Krzyzaniak napisał(a) w wiadomości: ...
>Pewnego dnia, a było to Mon, 29 Jul 2002 12:52:33 +0200, przyszła do mnie
>wiadomość od <l...@s...sie.z.idiotow.org> i powiedziała:
>
>> No własnie! Jak wcześniej Kominek napisał, że nie chciałby się spotykać z
>> niezadbaną kobietą, wymienił cechy zaniedbanej kobiety, to został
zjechany
>> za to, że zwraca uwagę na wygląd, nie na charakter, że szuka lalki, nie
>> kobiety itp.
>
> Nie rozumiem -- czy ja się chcę spotykać z facetami spotkanymi na
>ulicy? Ja tylko mówię, co dla mnie ładne. Gorzej - ja nawet nie mówię, ze
to
>inne to brzydkie ;-)
Ja też o tym mówiłem, tylko z drugiej strony, co dla mnie jest brzydkie. :-)
>> A tymczasem _te_ same osoby piszą o facecie jak o lalce. Bo
>> domyslam się, że mówiąc o zaniedbanym facecie i wymieniając wady w
>> wyglądzie, chodzi też o to, ze na takiego gościa by się uwagi nie
zwróciło.
>> No chyba, że nadinterpretuję :-))
>
> Nadinterpretujesz, zdecydowanie.
Wiem, to prowokacja... ;-)
>>>Jak już pisałam tu i nie tu, od
>>>faceta idącego ulicą nie wymagam fajerwerków intelektu, bo gadać z nim
nie
>>>gadam, interesują mnie pozytywne wrażenia wizualne w sensie, żeby było na
>>>czym oko zawiesić ;-)
>>
>> Jak napisałem wcześniej to samo, to dostałem opierdziel,
>
> Nie, nie pisałeś tego samego. Przeczytaj, porównaj. Między
>napisaniem "ładny tyłek u faceta - dobrze" a "nie spotkałbym się z kobietą
w
>traperkach" jest różnica. Jeśli nie widzisz -- ja Ci tego nie wytłumaczę
;-)
hie hie hie... to przeczytaj dokładniej, co _ja_ napisałem, a co Kominek.
:-) A szczególnie przeczytaj to, za co ja zostałem wyśmiany, splonkowany,
Bóg jeden wie, co jeszcze... No i wtedy zacznij tłumaczyć. :-))
--
Pozdrawiam,
Jaszyn
|