Data: 2004-04-22 07:50:49
Temat: Re: milin
Od: "Andrzej Polanski" <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
fk wrote in message ...
>Czy ktoś z Was ma milina , który zakwitł ? Jeśli tak to po ilu latach ?
>ewa
Witam
Mam milina ktory kwitnie jak wsciekly ;-))
W ub. roku kwitl ponad miesiac. A pierwszy raz zakwitl
, nie pamietam juz dokladnie ale chyba w rok albo dwa po posadzeniu.
Przez pierwsze lata rosl dosc wolno , dopiero w trzecim dostal "kopa".
Moja rada to posadzic i zostawic w spokoju. Niech sobie rosnie.
Nie martwic sie, ze kiepsko mu idzie.
Jeszcze jedno. Bydlak wypuszcza odrosty, z korzeni. Metr , dwa
od miejsca w ktorym jest posadzony wychodza z ziemi mlode.
Siewki to nie sa bo korzenie trzeba lopata obcinac. Tesciowa
sie denerwuje bo ostatnio w ogorkach sie pokazywaly ;-)
pozdrawiam
Andrzej
|