Data: 2002-07-05 12:28:12
Temat: Re: ...milosc...
Od: "Saulo" <d...@p...neostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Kris" <c...@p...onet.pl> wrote in message
news:3D258898.A1E743B9@poczta.onet.pl...
> ...Trzy miesiące temu zerwaliśmy narzeczeństwo... to znaczy ona podjęła
> decyzję że nie będziemy razem.
> Od tego momentu, tego dnia w ogóle nie mieliśmy ze sobą kontaktu. Minęło
> ponad trzy miesiące.... Ode-zwała się sprowokowała spotkanie.... po
> spotkaniu moje uczucia powróciły.... Z przebiegu spotkania
> wywnio-skowałem, że ona chciałaby się do mnie ponownie zbliżyć.
> Powiedziała wprost i między wierszami, że cieszyła-by się z ponownego
> spotkania (jakiś wspólny wypad na rowerze) ... być może gdzieś tam myśli
> o powro-cie......zostawiła mi otwarte drzwi, dała mi wybór....... co
> jest najgorsze....
> Proszę grupowiczów o pomoc..... Nie wiem co mam robić, spotkać się z
> nią... wiem, że po każdym taki spo-tkaniu będę powracał do
> wspomnień....., a może być konsekwentnym i w ogóle nie mieć z nią
> kontaktu.... Boję się, że stracę kontrolę nad sobą.... od spotkania do
> spotkania..... nie wiem co może być na końcu... nie chcę po-nownie mieć
> nieprzespanych nocy.....
W odróżnieniu od Twardziela TheStroyera, wiem, co to są nieprzespane noce i
mam inną radę niż on:
zanim się z nią ewentualnie znowu spotkasz, wyciągnij od niej, o co
dokładnie jej chodzi wobec Ciebie, czego oczekuje od nawiązanej ponownie
relacji - nie polegaj na domysłach, interperatacjach, "być może" itp.
Saulo
|