Data: 2003-07-07 21:27:13
Temat: Re: miłość i nienawiść
Od: "marta" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tycztom" napisał w wiadomości
news:becn00$f8f$1@ochlapek.sierp.net...
> W przełożeniu na /moją/ wiarę: myślisz, że 'zły' zawracłaby sobie głowę i
> TAK zepsutymi już 'diabełkami'? ;)
może ZŁY nie jest jednak taki do końca i dlatego się przejmuje?może kocha i
cierpi....?.....ech......
> A tak poważniej: móżdżek to nasza największa potęga i największe
> ograniczenie /imo/. Użyj go może, e?
nie zaschły jakieś stare rany? bo sugestia dość mocna :)
> A może pozbądźmy się wszystkiego - takie płukanko duszy i ciała /móżdżku/.
> Ogólnie życie jest za ciężkie, nie? 'Nawalmy' tych elektrowstrząsów,
> prozac'ów i innych /Jet dzisiaj podsuwał w pdf'ie/.
> Psychoanaliza jest za długa/mozolna i w ogóle 'bez sensu'. To ma być po
> 'studencku' - zerowa praca = zaliczony egzamin...
> Ciekawe skąd to się bierze? Ludzie coraz bardziej chcą żyć żywiąc się
> _ucieczką_od_życia_. Problem? Prosta sprawa - procha i JUŻ - wyczyszczone
czasami jest bardziej niż zwykle przykro i smutno, winne jest tylko serce
zbyt spragnione uczuć...,
ale na reset za wcześnie i to w tak kiepskim stylu...
> Jak do ciężkiej chol. przeżyć życie nie ŻYJĄC?
>
> zgadnę: marzyłabyś wtedy o tym żeby ktoś tak Martę pokochał i najlepiej
> znienawidził... żeby to taaaaaakieeee ludzkie było...Takie ech... ludzkie.
pokaż mi kogoś kto marzy o nienawiści...
> NO TA! Prozac? Naszprycujem siem? ;)
o innym 'lekarstwie' poeta myślał......
i wiesz, te majtki........tu pewien niewysublimowany fetyszyzm mąci ich
biel.........
M.
|