Data: 2006-10-26 07:40:26
Temat: Re: milosc od pierwszego wejrzenia
Od: ntech <u...@n...ssn.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Data: 25.10.2006 - autor: Gosia - treść:
>
> "ntech" <u...@n...ssn.pl> wrote in message
> news:slrneju33i.78p.user@nocturn.ssn.pl...
>>>
>> To tylko zauroczenie.Latwo przyszlo latwo pojdzie.Wystarczy ze obiekt
>> westchnien zniknie z pola widzenia.Z miloscia ma niewiele wspolnego.
>
> Masz racje, to zauroczenie, ale tak silne, ze nie mozna przestac myslec o
> tej osobie nawet na godzine. Rozum nakazuje zeby unikac spotkan, ale
> pragnienie spotkanie jest o wiele silniejsze od postanowiem...
>
Czyli tak naprawde nie interesuje Cie zycie z ta osoba, tylko spotkanko
szybki numerek a potem sie zobaczy.Tak jak pisalem to nie milosc, to
tylko hormony.Czy jestes gotowa spedzic z nim CALE zycie ?
Wybaczac jak wroci pijany do domu i zapakowac do lozka ?
Prac jego smierdzace skarpety i majtki ? Zmywac po nim naczynia ?
opuszczac deske klozetowa ? Cierpliwie czekac az obejrzy mecz bez
wywolywania awantury ? Sprzatac po nim balagan ? Urodzic mu dzieci ?
Nie zarzucac mu ze za malo poswieca czasu dzieciom? Ze za malo zarabia ?
Nie udawac migreny gdy chce seksu ? Nie udawac orgazmu ? Otwarcie mowic
o swoich uczuciach ? Ze masz wrazenie iz cie nie kocha ? Nie obrazac sie
gdy na Twoje pytanie "czy jestem gruba" odpowie twierdzaca ?
Milosc okazuje sie wlasnie w takich codziennych sytuacjach.
A Ty chcesz po prostu go posmakowac.
Dam Ci rade.Zamiast wzdychac i sapac zadzwon do facet i zaproponuj mu
seks.Jak sie zgodzi, masz czego chcialas i to bez zbednych podchodow.
Jak sie nie zgodzi to wzdychanie niczego nie zmieni.
Chyba ze podobaja Ci sie wlasnie podchody.Wtedy nie zalezy
Ci na nim a jednynie na spelnieniu egoistycznej potrzeby bycia
zdobywana.
|