Data: 2006-10-26 07:58:22
Temat: Re: milosc od pierwszego wejrzenia
Od: "Gosia" <G...@v...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"ntech" <u...@n...ssn.pl> wrote in message
news:slrnek0pln.9e3.user@nocturn.ssn.pl...
> Czyli tak naprawde nie interesuje Cie zycie z ta osoba, tylko spotkanko
> szybki numerek a potem sie zobaczy.Tak jak pisalem to nie milosc, to
> tylko hormony.Czy jestes gotowa spedzic z nim CALE zycie ?
> Wybaczac jak wroci pijany do domu i zapakowac do lozka ?
> Prac jego smierdzace skarpety i majtki ? Zmywac po nim naczynia ?
> opuszczac deske klozetowa ? Cierpliwie czekac az obejrzy mecz bez
> wywolywania awantury ? Sprzatac po nim balagan ? Urodzic mu dzieci ?
> Nie zarzucac mu ze za malo poswieca czasu dzieciom? Ze za malo zarabia ?
> Nie udawac migreny gdy chce seksu ? Nie udawac orgazmu ? Otwarcie mowic
> o swoich uczuciach ? Ze masz wrazenie iz cie nie kocha ? Nie obrazac sie
> gdy na Twoje pytanie "czy jestem gruba" odpowie twierdzaca ?
> Milosc okazuje sie wlasnie w takich codziennych sytuacjach.
> A Ty chcesz po prostu go posmakowac.
>
> Dam Ci rade.Zamiast wzdychac i sapac zadzwon do facet i zaproponuj mu
> seks.Jak sie zgodzi, masz czego chcialas i to bez zbednych podchodow.
> Jak sie nie zgodzi to wzdychanie niczego nie zmieni.
> Chyba ze podobaja Ci sie wlasnie podchody.Wtedy nie zalezy
> Ci na nim a jednynie na spelnieniu egoistycznej potrzeby bycia
> zdobywana.
Dzieki za ten tekst, chyba wlasnie o cos takiego mi chodzilo;)
Wiedzialam, ze moge na Was liczyc:)
|