> wzdychasz do kogoś, kogo widziałaś pół roku temu i twierdzisz, że coś
> zaiskrzyło - to ile Ty masz lat?
> h.

;) wiesz Hania, czasami tak bywa. Ja też mimo, ze jestem w związku, 4 lata
temu poznałam kogoś na kogo widok drżały mi nogi, robiło mi się gorąco i
czułam "chemię". Nigdy nie sądziłam, ze to możliwe - pewnie dlatego nigdy
nie zastanawiałam się dlaczego nie czuję tego do obecnego partnera, ani do
żadnego spotkanego w swoim życiu. Spotykam go bardzo rzadko, a nadal szaleją
mi "hormony" na jego widok. Nie uważam, że to miłość, bo miłość to wspólna
codzienność, ale jest to naprawdę szaleńcze, dziwne i porywające uczucie...

pozdrawiam,
x