Strona główna Grupy pl.sci.psychologia milosc od pierwszego wejrzenia Re: milosc od pierwszego wejrzenia

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: milosc od pierwszego wejrzenia

« poprzedni post następny post »
Data: 2006-10-26 15:28:57
Temat: Re: milosc od pierwszego wejrzenia
Od: bazzzant <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

Przemysław Dębski napisał(a):

>
> Aby jednak dostrzec tego diabła, należy cofnąć się nieco w czasie - do
> momentu, gdy zadała sobie pytanie "czego w życiu chcę ?". Długo myślała na
> ten temat, przeciwstawiając marzenia realiom, naginając realia do marzeń,
> szukając kompromisu pomiędzy własnymi oczekiwaniami a myślą o nieuchronnie
> zbliżającej się starości. Przychodziły jej na myśl rózne konkrety w postaci
> normalnej zdrowej rodziny, kochającego męża, dostatniego i bezpiecznego
> zycia. Z jednej strony pragnęła tego wszystkiego, z drugiej strony
> przeczuwała, że czegoś tu jeszcze brakuje. Było to tylko przeczucie, nic
> konkretnego - coś na zasadzie jednego źdźbła trawy zwróconego w inną stronę
> niż cały trawnik - nie wiedomo dlaczego i z jakiego powodu - niemniej
> jednak
> budzące niepokój. Myślała o tym, za każdym razem gdy zasypiała samotnie,
> natomiast gdy tylko spotykała się z Januszem - natychmiast zapominała o
> tych
> wątpliwościach. One nie znikały, lecz w jego towarzystwie nie myślała o
> nich. Być może dlatego, że czuła się przy nim bezpiecznie. Jak już wiemy -
> szybko doszło do ślubu. Na miesiąc przed ślubem zamieszkali razem. Janusz
> przysiągł, że nawet nie będzie próbował jej tknąć do nocy poślubnej. To
> przyrzeczenie było kwintesencją postawy Janusza wobec niej. Postawy pełnej
> szacunku i uwielbienia - chyba za to go pokachała. Jednak w jej duszy
> pojawiłą się pewna niepokojąca myśl. Jak do tej pory Janusz doskonale
> odgadywał jej potrzeby i zaspakajał je, co jednak stanie się wtedy, gdy nie
> odgadnie lub odgadnie źle ? Ot choćby, gdyby teraz jej pragnieniem było by
> ją tknął - a on przysięga że jej nie tknie. Oddaliła jednak od siebie te
> wątpliwości, gdyż uważała Janusza za osobę z którą można porozmawiać o
> wszystkim i w razie czegonie łatwo będzie rozwiązać każdy problem poprzez
> szczerą rozmowę.
>
> Nadszedł dzień ślubu, a wraz z nim noc poślubna. Podczas wesela Janusz nie
> pił alkoholu ... wyłączajac pierwszy toast szampanem, zakończony rzuceniem
> kieliszków za siebie - na szczęście. Około północy wyszeptała do niego:
> "Mój
> mężu - już się nie mogę doczekać gdy zostaniemi sami i weźmiesz mnie
> sobie".
> Janusz spojrzał na nią wzrokiem pewnego siebie mężczyzny, z jego postawy
> epatowało zdecydowanie ... odpowiedział: "to będzie szalona noc !". Jego
> postawa oraz słowa nakręciły ją jeszcze bardziej. Jeszcze nigdy nie
> widziała
> Janusza tak pewnego siebie. Pomyślała - "Oj będzie się działo, oj będzie !"
>
> I działo się. Janusz jej nie oszczędzał. Lecz w tym wszystkim coś było nie
> tak. Janusz zachowywał się jak ognisty buchaj - jednak czuła, że to tylko
> zachowanie, że to tak jakby tylko fragment rytuału a nie postawa wynikająca
> z rzeczywistych emocji. Tak jakby realizował scenariusz z podręcznika
> ostrego seksu. Wszystkie te okrzyki i wulgarne odzywki, które
> uzewnętrzniane
> pod wpływem emocji - w normalnej sytuacji bardzo by ją podnieciły - w tym
> przypadku nie działały na nią. Czuła że mówi do niej te rzeczy to po to
> - by
> tylko je wypowiedzieć, tak jakby mówił to wszystko do siebie w jej
> obecności. Orgazm który osiągnęła nie ustaysfakcjonował jej, gdyż była to
> tylko reakcja jej ciała na pobudzanie, sama w sobie przyjemna ... lecz
> pozbawiona relacji emocjonalnej z Januszem.
>
> Gdy Janusz już zasnął, ona długo jeszcze rozmyślała. Przypomniała sobie ową
> pamiętną dyskotekę oraz seks ze swoją "nieszczęsliwą miłością".
> Pamiętała że
> wtedy trwało to bardzo krótko, nie było żadnych szans na osiągnięcie
> orgazmu - tamten facet predzej skończył niż zaczął ... ale przypomniała
> sobie też, że jej szczerze pożądał - to nic że tylko ze względu na wygląd.
> Pamięć tamtego zdarzenia zaczęła sprawiać jej przyjemność ..... a
> zakończona
> przed chwilą noc poślubna odeszła w zapomnienie.
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
>
>

Wraz ze światłem poranka wrócił optymizm, zganiła się ostro za
wynajdywanie wydumanych problemów i starała więcej o tym nie myśleć.
Entuzjazm wykazywany przez Janusza w małżeńskiej łożnicy nie gasł pomimo
upływu kolejnych miesięcy pożycia i wydawało się że nawet w wieku lat
osiemdziesięciu będzie trykał niczym młody baranek. Udało jej się
wytłumaczyć sobie rozczarowanie nocy poślubnej normalnym w podobnej
sytuacji stresem i wkrótce zaczęła czerpać pełną satysfakcję z
wyuzdanych figli. Sprawiało jej również radość rozsławianie wsród
koleżanek, podczas wspólnych przysiadówek u fryzjera, jurności,
sprawności technicznej i fizycznych przewag Janusza.

Tak było aż do tej nocy gdy w czasie kolejnego udanego aktu, w najmniej
oczekiwanym momencie pojawił jej się przed oczami tamten chłopak.
Próbowała lecz nie udawało jej się już wyrzucić go z pamięci. Im
głośniej krzyczała, im bardziej spazmatycznie jęczała w czasie gdy
Janusz brutalnie szarpał ją za włosy i bezpardonowo gniótł piersi, tym
bardziej winna się później czuła. Wzrastało w niej napięcie dla którego
nie potrafiła znaleźć ujścia i zdarzało się potrafiła bez powodu z nagła
wykrzyczeć imię męża głosem pełnym wyrzutu, by na jego zdziwione ,,co?"
odpowiedzieć niezbyt grzecznie ,,jajco", a po paru godzinach nieznośnej
ciszy, gdy on się pytał dlaczego jest w złym nastroju, oznajmić mu z
przekąsem że w nastroju jest wyśmienitym.

Nie mogła szukać wsparcia u koleżanek, szczególnie po tym co im
wcześniej naplotła, zwróciła się więc w stronę Mekki wszystkich
sfrustrowanych, czyli Internetu. Szybko odkryła że wszelkie czaty i fora
głównych portali pełne są niedorozwojów i wykolejeńców, znalazła jednak
miejsce odmienne, zwane Usenetem. Tam otworzyła się wreszcie i szeroko
opisała swój problem, reakcje były jednak mocno zniechęcające. Jeden
wulgarny osobnik napisał z miejsca że jest głupia i zażądał ,,zrobienia
mu laski" (Janusz nie cierpiał owego słowa, gdyż uważał że
uprzedmiotawia ono kobiety, mawiał więc np. że widział staruszkę o
kijku). Inny, poniekąd elokwentny, nazwał ją małpą i zaproponował
banana. A kiedy jakiś degenerat zainteresował się czy je ... to przelało
czarę. Zniechęciła się do nowoczesnych technologii do tego stopnia że
wyrzuciła ulubiony kalkulator Janusza bez jego wiedzy i szukał go
później bezskutecznie przez parę tygodni.

Doszło w końcu do tego, ze zaczęła mieć obsesję na punkcie małych
rozmiarów i przedwczesnych fajerwerków. Kiedy sama myśl o krasnoludkach
zaczęła przyprawiać ją o dreszcze, uznała że trzeba coś z tym zrobić.
Postanowiła na jeden wieczór wrócić do owej dyskoteki gdzie spotkała
swoją ,,nieszczęśliwą miłość" i skonfrontować wspomnienia z
teraźniejszością, chociaż wiedziała że nie ma szans go już tam spotkać.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
26.10 Gosia
26.10 Przemysław Dębski
27.10 Bluzgacz
27.10 Bluzgacz
27.10 Bluzgacz
27.10 Bluzgacz
27.10 Hania
27.10 Hania
27.10 ntech
27.10 ntech
27.10 Gosia
27.10 Gosia
27.10 Gosia
27.10 Gosia
27.10 Hania
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem