Data: 2003-10-18 20:17:54
Temat: Re: moja brzózka biedna...
Od: "boletus" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> i jakiś kutas/wieśniak postanowił ją przełamać. I przełamał.
Widocznie potrzebował patyk.
> musiał się namęczyć nieźle, mikrocefal pieprzony, ale wiadomo, chłop
potęgą
> jest, zwłaszcza po winku.
Skąd wiesz, że był przynapity ?
> i teraz nie wiem, czy jest sens zostawić ten kikut na 1,5 metra i pozwolić
> by jakaś gałąź "poszła w górę"i przejęłą rolę pnia, czy to już bez sensu i
> wyrąbać ją.
Zostaw na kolejny patyk:-)
> co wy byście zrobili?
Dowiedziałbym się kto to uczynił
> kciuki w górę, czy w dół?
i oko za oko, ząb za ząb !
> swoją drogą, postępujące chamstwo na wsi zaczyna mnie wkurzać.
Tak jak mnie miejskie.
Zwłaszcza na tej, do tej pory grzecznej, zbożnej, galicyjskiej.
Ruru tej grupy z Galicji jest, więc chyba podpadłeś:-)
>
> moon-mad-as-hell
Pozdrawia boletus
|