Data: 2004-07-10 17:25:29
Temat: Re: moja kolej :(
Od: "=sve@na=" <sveana_antyspam@hotmail_smiercspamerom.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jacek" <j...@w...pl> skrev i meddelandet
news:ccp79i$6gu$1@news.onet.pl...
> To nie może odpowiedzieć że w piątek ma już jakies plany.
Naturalnie, ze moze. Moja by tak zrobila. Ale czy wszystkie tak zrobia? Nie,
zrezygnuja z wlasnego zycia i poleca nianczyc wnuki.
> W zakresie wychowania dzieci na własny rachunek to myślę że jestemy
> podobni.
Nie korzystam z instytucji babci/cioci/ znajomej. Radzimy sobie sami.
>>> Nie odpowiedziałas na pytanie:
>>> Gdzie jest granica pomiędzy prośbą a wymuszaniem ?
>> Odpowiedzialam, doczytaj.
> Możesz zacytować bo może ja faktycznie nie umiem czytać.
Ok, moim zdaniem prosba o opieke nad wnukiem JEST wymuszeniem. Nie ma tu
granicy. To taki emocjonalny szantazyk.
>>> Odwróćmy temat czy możesz powiedzieć że nigdy nie spełniłas ich prośby
>>> nawet wtedy gdy nie miałaś 100% wewnetrzenj akceptacji ?
>> Tego tematu tak sie odwrocic nie da. Inne sa relacje 'dorosle dzieci ->
>> rodzice', a inne 'rodzice ->dorosle dzieci.
> W zakresie próśb?
W kazdym zakresie.
--
Ania Björk
|