Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: "Andrzej S" <s...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: moja kolej :( - ZDRADA
Date: 14 Jul 2004 10:58:28 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 43
Message-ID: <1...@n...onet.pl>
References: <cd2lga$85m$1@korweta.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1089795508 17288 213.180.130.18 (14 Jul 2004 08:58:28
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 14 Jul 2004 08:58:28 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 81.210.22.234, 192.168.243.41
X-User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; pl-PL; rv:1.6) Gecko/20040206
Firefox/0.8
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:60421
Ukryj nagłówki
> bo kiedys tak bylo, kobieta dbala o dom i meza a maz zapewnial by rodzinie,
> ale innych oczekiwania nie bylo, bo byly inne zasady i ludzie nie patrzyli
> na siebie jak na towar, nie mieli takich wymagan, skoro wiec np. kobieta
> chce zeby mezczyzna mial czas i samopoczucie na czulosci to niech popracuje
> za niego a facet jesli chce zeby zona byla zdbana jest zrobic cos w domu,
> Oczywiscie to jest wielkie uproszczenie
Niedawno miałem w ręku ostatni (?) Twój Styl. Gdzie w dłuższym wywiadzie o
szczęściu w życiu psycholog winiła media, współczesny przekaz kulturowy,
specjalistów którzy wzbudzą nierealne potrzeby zapewnienia opieki dziecku, które
odsuwają kobietę z dotyczasowych ról i wbijają w poczucie winy że nie jest w
stanie wypełnić wszystkich dobrych zaleceń dla dobra dziecka. Bo gdyby poważnie
brać wszystkie zalecenia (konsumpcja!) i rady to 24h to za mało dla dwu osób a
nie jednej – co i tak nie przekłada się w zwiększenie poczucia szczęścia u
dziecka, a u rodziców owszem, na minus.
Podkreślała tak że nigdy w historii macierzyństwo nie było to społecznie
podniesione względem związku z mężczyzną który kiedyś był osią życia kobiety (o
którego był zależne).
Wracając do zdrady, kobiety którym odpowiadała bardziej rola matki niż żony
usuwały się w cień i godziły na kochanki męża, którzy zapewniał jej stabilizację
i pozycję (oczywiście jak rozumiem dotyczyło to kulturotwórczej , wyższej
warstwy społecznej). Dziś rozdźwięk miedzy oczekiwaniami jest znacznie większy,
co przekłada się na mniejsze zadowolenie i konflikty.
Mężczyźni bez wysiłku chcą mieć gospodynię matkę dzieci i kochankę. (Chociaż
znam jeszcze przypadki co to rozdzielają – co ty matka moich dzieci to nie
k...,
loda może mi robić tylko dziwka). A kobiety bez wysiłku chciały by mieć od
mężczyzny wsparcie, wierność, stabilizację. A do dobrych rzeczy człowiek się
szybko przyzwyczaja i boli x10 jak ich zabraknie nagle (np. bliskość z żoną która).
Nie o to chyba chodzi w tej dyskusji żeby przedstawić kto jest winny
(bardziej), kto powinien być mądrzejszy. Jeśli ludzie cha być razem ze sobą ,
muszą próbować się zrozumieć wzajemnie, spróbować wyjść ze swych ról, a nie
udowadniać jedynie słuszność swoich racji.
Pozdrawiam
Andrzej S.
(Zbieżność inicjałów całkowicie przypadkowa :-)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|