"Loocas" <l...@N...o2.pl> writes:

[..]

> Jak mam przemówić do matki żeby mnie zrozumiała? Zrozumiała że kocham, ze
> serduszka nie wyczyszczę, nie wyrzucę z niego kogoś tak wartościowego jak
> moja dziewczyna. Ona (mama) wogóle nie stara się mnie zrozumieć, ona "wie
> lepiej, jest starsza więc wie więcej", a ja jestem jeszcze "głupim
> gówniarzem który nic nie wie o życiu". Ale kogo kocham to chyba ja wiem
> lepiej, no nie? To moje życie i chyba mam prawo je sobie sam ułożyć. Nie
> chcę sterowania mną. Co mam robić? Pomóżcie? Proszę...

Uh. Ciezki przypadek. Zdaje sie, ze twoja matka po postu boi sie, ze
zostanie sama. Boi sie rywalki, boi sie tego, ze nagle juz nie bedzie
miala synaczka w domu na jej zyczenia, ze zaistnieje inna kobieta w
jej zyciu.

Mozesz sprobowac z nia znow porozmawiac, spokojnie uswiadomic jej, ze
wkroczyles juz w wiek dorosly, ze chcesz miec towarzyszke zycia i ze
nie bedziesz wiecznie mieszkal z nia w jej domu.
Jesli to i twoja upartosc nie pomoze, to nie zostanie Ci nic, jak sie
wyprowadzic i zyc na swoj rachunek.

Ona niestety zawsze bedzie sobie roscila prawa do Ciebie - bo jest
twoja matka. Niemniej, nie bedzie miala wiele do powiedzenia, jesli z
domu sie wyprowadzisz i nie bedziesz od niej zalezny.
W wielu wypadkach to dopiero wlasnie otwiera oczy rodzicom na fakt, ze
dziecko juz jest dorosle i ze nie da soba kierowac do konca zycia.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/