Data: 2003-03-19 14:48:22
Temat: Re: moja tolerancja było:Re: Plakaty gejów
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <b59vld$dvv$1@news.onet.pl>, b...@p...onet.pl says...
> Lata temu mój TŻ stosunkowo często czekał na mnie na dworcu kolejowym
> Warszawa Śródmieście, na który przyjeżdżał mój pociąg. I niestety tolerancja
> jego była systematycznie wystawiana na próbę. Daruj, ale nie ma nic
> przyjemnego w oganianiu się od niedwuznacznych propozycji.
A czym to sie rozni od spamu, akwizytorow, czy "daj na bulke" ? Niczym.
Nagabywanie o to czy tamto mi rowniez przeszkadza. I co ? moge napisac
"akwizytorom dziekuje, zakaz wstepu", odpowiadac "nie" na nagabywanie
slowne, kasowac spam itp.
> Natomiast kiedy
> pan docent z uczelni, którego mój TŻ znał również na gruncie prywatnym, ale
> który jednocześnie był dla niego autorytetem naukowym, na imprezie zaczął
> zabierać się do całowania szepcząc, że nie będzi rozbijał mu małżeństwa, to
> niestety w tym momencie granice tolerancji, o których piszesz radykalnie
> uległy przesunięciu.
A jakby przysiadla sie kobieta i probowala tego samego? To byloby
akceptowalne?
K.
|