Data: 2005-05-27 20:42:38
Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: Piotr Czyż <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fri, 27 May 2005 21:50:00 +0200, na pl.soc.rodzina, Dariusz Drzemicki
napisał(a):
>> Nie jestem chrześcijanką. Na jakiej podstawie zabronisz mi współżycia
>> przed ślubem?
> Nie zabronię. Skoro cnota czystości nic dla Ciebie nie znaczy, to mogę tylko
> współczuć.
To współczucie mi przypomniało moje dzisiejsze zdarzenie.
Jadę sobie na wieś w okolice Wejherowa w celu realizacji jakiegoś tam
zawodowego zadania. Po drodze zatrzymał mnie człowiek. Wziąłem łebka -
pogadamy sobie.
- niech panu Bóg wynagrodzi, że się pan zatrzymał - żadne PKS-y nie chodzą.
- nie ma o czym mówić.
- Pan Jezus będzie panu błogosławił.
- w porządku
W tym duchu rozmawiamy sobie podziwiając boże stworzenie pasące się i
kwitnące w majowym słońcu.
Dotarliśmy wreszcie do celu. Przychodzi czas pożegnań:
- serdeczne Bóg zapłać.
- naprawdę nie ma za co.
- niech pan zostanie z Bogiem.
- jasne, nie ma sprawy.
Wysiadł. Ale wraca!
- niech pan pamięta - wiózł pan Ministranta Katedralnego.
-...
Tak sobie pomyślałem - ten człowiek jest pewnie bliżej Boga i ma tego
niestety świadomość.
PC
|