Data: 2003-06-17 20:04:16
Temat: Re: monogamia
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 17 Jun 2003 21:19:37 +0200, <c...@w...pl> wrote:
>> 3. czy gdyby wasz partner/ka oświadczył/a, że idzie na spotkanie z
>> znajomym/ą przeciwnej płci (tylko żeby pogadać)
>> pozwolilibyście?
>
>No cóż, nie latałabym ze szczęscia ale.. jesli czuje taką potrzebe to niech
>idzie.
Doprawdy jestem zdumiony Twoją odpowiedzią. Już samo pytanie wydawało
mi się absurdalne. A gdy jeszcze Flyer nie zrozumiał mojego dowcipu,
to zacząłem się zastanawiać nad zjawiskiem...
Przypomnijmy zatem pytanie (będzie techniczna korekta, bez znaczenia
co do meritum):
"Czy pozwoliłabyś swojemu partnerowi porozmawiać z osobą płci
przeciwnej?"
I jaką mamy odpowiedź? Ot, coś takiego:
"Wiesz... nie latałabym ze szczęścia".
Kontynując chwalebny aktualno-wątkowy zwyczaj przypominania znaczeń
wyrazów obcego pochodzenia, zgłaszam kolejne słówko:
kuriozum (słownik wyr. obcych) - zjawisko osobliwe, niezwykłe,
dziwaczne; osobliwość, fenomen, dziwoląg.
:-))
--
Amnesiac
|