Data: 2001-05-15 16:06:11
Temat: Re: moralnosc a ...
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Hi, hi...
> Czy jestes pewny tego ;-)
> A jak pojawi sie na jego horyzoncie "bardziej wygimnastykowana" ;-)
>
> O kolejnosci proponowanej przez Ciebie pisza, ze to jak z bawieniem sie
> modelem samolotu, bez poczekania az klej wyschnie ;-)
Mareczku,
Jestem tego pewien, serio. Mowimy wszak o zyciu a nie o ksiazkach.
Co do 'bardziej wygimnastykowanej: wiesz jak to jest, zycie ma charakter
dynamiczny, ale rowniez jest tak ze jesli masz cos o czy wiesz iz jest
bardzo dobre to nawet w sytuacji jaka skontruowales istnieje cos
takiego jak chocby powiedzmy refleksja oraz np pewna swiadomosc
ogolnie mowiac czegos tam...
W innym przypadku masz czlowieka ktory nie wie czego chce (a o takim
wszak jednak nie mowimy) albo takiego ktory organizuje cos jakby
regularne zawody w seksie dla 'kandydatek' (a o takiej sytuacji tez
chyba nie mowimy).
Ze tez musze Ci tlumaczyc takie rzeczy? :)
Pozdrowka,
Czarek
|