Data: 2001-04-22 15:06:43
Temat: Re: moralnosc a korzystanie z prostytutek.
Od: "Wieslaw" <w...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <d...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:6...@n...onet.pl...
> Wieslaw, który juz w dziecinstwie marzyl o o bladzi, któremu jednak
wychowanie
> w katolickiej rodzinie marzen spelnic nie pozwala, napisal tak:
>
> > No tak, od dawna mysle o tym aby skorzystac z tego typu uslug ale mam
> > bardzo moce opory natury moralnej. Czasami mam ochote zadzwonic do
> > jakiegos ksiedza i zapytac dlaczego wedlug kosciola nie wolno mi tego
robic.
> > Ciekaw jestem co by mi powiedzial.
> >
>
> "Drogi chłopcze-
>
> zdajesz sobie chyba sprawe z tego, ze seks nie sluzy przyjemnosci tylko
> prokreacji, wiec zrobisz tak
>
> idz do domu nierzadu, wyjdz z kobieta, w której znajdziesz upodobanie
> wez ja do swego domu, przywiaz do lózka,
> zabierz wszystkie pigulki, spiralki, kapturki,
> demonstracyjnie przekluj na jej oczach wszystkie gumki,
>
> nastepnie lacz sie z nia w prokreacyjnym uscisku
> az do blogoslawionego skutku,
>
> a zanim ciaza stanie sie zbyt widoczna,
> przyjdz z nia do mnie mój chlopcze,
>
> a ja poblogoslawie Wasz zwiazek z calego serca.
Zartujesz, czy mówisz poważnie? Jestes księdzem? Po za tym jesli ona nie
pozwoli podziuraiwc kondonow.
( co ja pisze???).
Wieslaw
> Amen.
>
> P.
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|