Data: 2001-05-03 10:26:25
Temat: Re: moralnosc a korzystanie z prostytutek.
Od: "Gosia" <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ja nie rozumiem jak mozna odnosic sie do CZLOWIEKA (ktorego nie
> znamy) z pogarda i jeszcze pakowac to pod plaszczyk moralnosci...
Nie traktuję z pogardą żadnej konkretnej osoby, pisałam juz gdzieś o tym.
Przykro sie
> robi widzac jak mozna w czlowieku nie widziec czlowieka, jak mozna
skreslic
> osobe z listy wartosciowych ludzi, tylko dlatego, ze zarabia seksem. I
> mowisz, ze to sie nazywa moralnosc......?
Nie mówię o bardziej czy mniej wartościowych LUDZIACH, tylko o bardziej lub
mniej wartościowych ZAWODACH.
> Hmm... czyzbyscie prowadzili tu akcje pod tytulem "nie korzystaj z
> prostytutek bo sa stare i brzydkie, a w dodatku rzuci cie kobieta, ktorej
> jeszcze nie masz"...? ;)
Wybrałaś sobie kilka zdań wyjętych z kontekstu, uprościłaś moje dłuższe
wypowiedzi, nie wychwytując istoty sprawy.
Gosia
|