Data: 2001-05-15 03:56:35
Temat: Re: moralnosc a korzystanie z prostytutek - do Alfreda
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> writes:
> > A jak odrozniacie owo pieprzenie sie od seksu wynikajacego z milosci?
>
> To bardzo proste, wrecz banalnie proste IMO. :)
>
> Wiec tak:
> Jak masz chcice na kogos kogo kochasz i uprawiasz
> z nim nastepnie seks to masz seks wyrazajacy milosc.
> Ale jesli masz chcice na kogos kto jest Ci tak poza tym calkiem
> obojetny, jest kims kto nie istnieje w Twoim codziennym swiecie
> i tak jest OK, i idziesz z kims takim do lozka - to masz seksualne
> 'namietne cwiczenia gimnastyczne' i nic poza tym.
>
> Moze byc np takie wytlumaczenie? :)
Tyle ze to tlumaczenie zaklada, ze masz stan zerojedynkowy
kocha-niekocha - wyklucza watpliwosci, wahania i niepewnosc.
Wyklucza po prostu dzianie sie procesualnosc z zycia... no bo jak dla
mnie przynajmniej zakochiwanie sie w kims to jest proces - a nie
kwestia decyzji wyrazonej w sekundach czy nawet minutach.
Nie wyobrazam sobie, ze z kims z kim wlasnie cos mnie zaczyna laczyc i
ten ktos staje mi sie coraz blizszy jednego dnia "pieprze sie" bo
"jest mi obojetny" a nastpenego dnia juz kocham go i uprawiam milosc
co to jest wyrazem uczucia...
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|