Data: 2001-05-02 20:35:25
Temat: Re: moralnosc a korzystanie z prostytutek - do Ninki
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Gosia" <g...@p...onet.pl> writes:
> > Ot chociazby kiedy jest sie w stanie zauroczenia kims - nie da sie
> > powiedziec, ze ta osobe sie kocha badz nie, bo uczucia ktore do niej
> > sie zywi sa zgola inne (sympatia, lubienie, fascynacja, dazenie do
> > spedzania z tym kims jak najwiekszej ilosci czasu); wszystko sie
> > dopiero "rozwija" i zadna ze stron nie jest niczego pewna - zwlaszcza
> > tego, czy druga osobe kocha czy nie.
> >
> > Czy seks z kims w takiej sytuacji jest dla ciebie "zwierzecym
> > pieprzeniem sie"? Nie uwazasz, ze to cos wiecej ponadto "zwierzece
> > pieprzenie"?
>
>
> Ale teraz mówisz o fascynacji, zauroczeniu czy sympatii! To inna sytuacja.
> A mowa o prostytucji, w której o tych uczuciach zwykle nie może być mowy.
> Odpowiedz proszę na pytanie, nie dorabiaj ideologii.
Tak, mowie o fascynacji zauroczeniu i sympatii. owe uczucia jednak NIE
SA miloscia. A Ty pisalas, ze KAZDY seks ktory nie laczy sie z
miloscia jest zwierzecym sie pieprzeniem.
Gdybys napisala, ze dla ciebie seks PROSTYTUTKI jest pieprzeniem sie -
nie byloby tego nieporozumienia.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
|