Data: 2001-10-15 16:30:06
Temat: Re: myslenie a działanie i cos jeszcze - problem nr 2001
Od: "Marsel" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Duch"
<..> Czuje, ze jestes troche agresywnie nastawiony i ... dobrze,
> ze dziela nas kabelki ;-)
> Tu pytanie, co Cie wkurza, czemu mamy sie poklocic?
:-)
<..> Ech, cynik z Ciebie, moze dlatego ze Cie pouczalem, jakbym cos
wiedzial.
> Cos Cie gnebi?
Tyyyyyyy!!! ;-)
<..> To rozmawiaj tez z innymi, narazie widze, ze sie lekko na mnie
wkurzasz. Za
> co?
:-) nie wkurzam sie, sory ze tak to odebrałes.
Rozbawiło mnie troche to (zdziwiło) ze traktujesz mnie jak pacjenta
nie to zeby obruszyło tylko troszkę zdiwiło własnie - bo wydawało mi sie ..
no własnie - wydawało mi sie...
>
<..>
> Jestes smutny, a to nie jest kiepskie, raczej cos Cie gnebi.
Ty! ;-)
<...> Jaki jest Twoj cel ktory nie mozesz osiagnac?
tysiace róznych celów, malutkich i ciut większych,
nie jestem az tak gupi zeby wierzyc/mierzyć w jeden cel :-P
<..> A jak Ty dzialasz?
powoli i z potknięciami - juz kolana do krwi poobijane ;)
mniej wiecej tak jak mysle - prawie siniaki mam od wewnętrzenj strony
czaszki ;)
> Pozdrawiam, Duch
Dlaczego uważasz ze musi mnie coś gnębić, czy to takie oczywiste?
(ale masz uparciuchu: gnebi mnie niemoc, ale to nie jest nagły przypadek)
pozdrawiam
Marsel
ps. Duszku, troszke mi szkoda Twojego czasu który mi poświęcasz, więc
pozwól ze ja zniknę
M.
|