Data: 2004-06-23 20:23:20
Temat: Re: myśli obsesyjne
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Tytus; <cbc6ob$60o$1@news.onet.pl> :
Dopiszę
> pewnego rodzaju afirmacji - zaprzeczaniu podstawowym prawdom, jakaś część
> nas - nie chce używać słowa "nieuświadomiona", żeby nie denerwować Flyera,
> domaga się równowagi.
Ja tylko na "świadomość" i "podświadomość" reaguję zdenerwowaniem
[możliwe, że związane jest to z dłuuuugim ciągiem warunkującym, którego
efektem jest negatywne warunkowanie wszelkiej treści, której muszę się
uczyć], toteż mocno musiałem się głowić, dlaczego "nieuświadomiona" ma
mnie zdenerwować ;) Ja to ewentualnie w kontekście innych zjawisk,
zwłaszcza tego, że to co napisałem, a co wydaje mi się wartościowe,
zdechnie w odmętach netu - ale na siłę uszczęśliwiać nie będę - ot chcę
przypisać skrajnie negatywnej wiedzy pozytywne warunkowanie. :)
A co do "nieuświadomionych" - bardziej nie posiadająca jednoznacznej
wartości widzianej przez "świadomość" - pisząc to znalazłem sposób
znajdowania "węzłów" podstawowych mających wartość, poprzez negację
[sposób] - bierzesz jakąś pulę wyrazów/bodźców i w jakiś sposób
obserwujesz reakcję na nie człowieka [wykrywacz kłamstw? :)) - ale on
chyba tylko do negatywnych, może wyciszenie, a może jakiś inny sposób] -
kiedy znajdziesz pojęcia mające bezpośrednie odbicie w reakcjach mózgu
[emocje, mimika itd.] próbujesz "odcyfrować" jego "mowę" i zwrócić mu
uwagę na KONSEKWENCJE używania tych kluczowych wyrazów, oraz przedstawić
TE same ciągi pojęciowe [pochodne] przy użyciu innych kluczowych
wyrazów, ale o zabarwieniu pozytywnym. Powinno działać, chyba że osoba
nie posiada pozytywnych słów kluczowych - wtedy jest pewien problem. ;)
Flyer - nie specjalista
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
|