Data: 2010-05-18 19:31:31
Temat: Re: na 95% to pimpuś :))
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Piotr pisze:
> Paulinka pisze:
>> Piotr pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>> Piotr pisze:
>>>>
>>>>>> I od lutego obmyślał plan, żeby Cię skompromitować? Litości.
>>>>>> Napisz chociaż jedno jedyne słowo prawdy o sobie w końcu.
>>>>>> Dbać o anonimowość, a kłamać na potęgę to dwie różne sprawy. I
>>>>>> pomyśleć, że wiele osób dało Ci dotknąć jakiś historii ze swojego
>>>>>> życia, podczas gdy Ty od początku wszystkich okłamywałeś.
>>>>>
>>>>> Twój podły żywot mnie nie interesuje, a o sobie napisałem prawdę.
>>>>
>>>> W którym miejscu?
>>>>
>>>>> Żałuję tego, bo nie pomyślałem, że kogoś polubię i przez to stracę
>>>>> w tego kogoś oczach.
>>>>
>>>> O wielu rzeczach jak się okazuje nie pomyślałeś wcześniej.
>>>>
>>>>> Ale chyba za tępa jesteś żeby to pojąć.
>>>>> Dla mnie jesteś bezpośrednio odpowiedzialna za rezygnację Ewy,
>>>>> która nic ci nie zrobiła.
>>>>
>>>> Takoż i ja jej. Ewa nie zrezygnowała IMO z tej grupy przeze mnie.
>>>> Nawet jeśli ostatnia rozmowa między nami była średnio udana i była
>>>> ogólnym emocjonalno-histerycznym nieporozumieniem.
>>>
>>> Tchórz śmierdzący jesteś.
>>> Ja mam uczciwość przyznać, że rozmiękczyłem trochę Ewę,
>>> bo coś mam takie wrażanie, ale to ty wytrąciłaś ją z równowagi.
>>
>> Tia znamy się z Ewą od ponad 7 lat z grup i jedną wieczorną rozmową
>> wytrąciłam ją z równowagi...
>> Zawsze się omijałyśmy z daleka. Dopiero na psychologii, gdzie się
>> zupełnie inaczej pisze i inne podejmuje tematy mogłyśmy się 'bliżej'
>> poznać. Popatrz na siebie zamiast szukać sobie psa do bicia.
>
> No i wystarczyło raz się do niej przywalić.
> Wykorzystałaś okazję, że ja wcześniej w ten sposób zaatakowałem Ewę
> aby ciebie od niej odsunąć i twoje pieprzone koleżanki
> co jej wyśmiewały rozmowy ze mną.
Żeby wykorzystywać okazję, trzeba mieć motywy. Nie miałam żadnych
motywów, żeby sprawić Ewie przykrość.
Myślisz, że Ewa była marionetką w Twoich rękach i mogłeś pociągać za
sznurki? Chyba Cię Bóg opuścił.
> A czemu ja ciebie splonkowałem?
> Za twoją serdeczność i kulturę? Kpiny sobie robisz.
Za moją nieznośną szczerość. Na serdeczność nie zasługuje się z byle
powodu. O kulturze w Twoim wydaniu ciężko się wypowiedzieć, bo ja w
rozmowie z innymi osobami nie rzucam idiotkami, debilami etc.
--
Paulinka
|