Data: 2010-05-19 21:40:54
Temat: Re: na 95% to pimpuś :))
Od: darr_d1 <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 19 Maj, 18:48, Izabela <o...@o...eu> wrote:
>
> Wiem. Poczucie winy powiadasz?
> Osobiści znam ludzi teoretycznie
> uchodzących z normalnych, poważanych i na stanowiskach, którym
> przyznanie się do ewidentnych błędów jest równoznaczne
> z samozagładą. Słowo przepraszam, masz racje,
> muszę coś zmienić bo większość się nie może mylić -
> nie przechodzi przez umysłu - cóż dopiero gardło.
Dla mnie osobiście fakt, że on okazał się kimś ważnym, panem
dyrektorem, pozwala w jakiś tam sposób lepiej go zrozumieć. U
większości osób z takimi osiągnięciami przyznanie się do czegokolwiek,
słowo "przepraszam", byłoby wyrazem osobistej porażki. Dlaczego? Tyle
już w życiu osiągnęli, od tak dawna nikt im nie mówi co mają robić
(ba, oni mówią innym) - to może stwarzać złudzenie nieomylności. O ile
oczywiście prawdą jest, że to zdjęcie jest prawdziwe. Tym niemniej
facet do samego końca trzymał fason i do tej pory go trzyma. Ten to
dopiero ma charyzmę. ;-)
BTW, spójrzcie jak on wszystkimi tutaj zakręcił. Któż z Was tak umie,
kto potrafi - no kto?!
Pozdrawiam,
darr_d1
Osobiście również nie popieram mieszania życia realnego z życiem
usenetowym (internetowym). To są takie jakby dwa odrębne światy - i
takimi powinny pozostać.
|