Data: 2004-01-06 07:47:18
Temat: Re: na mamusię zawsze można liczyć
Od: Hanka Skwarczyńska <hanusia@[asiowykrzyknik]euler.matfiz.polsl.gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:btctcu$h8c$1@news.onet.pl...
> [...] czy uwazasz, ze mama nie moze miec odrebnego zdania niz ty?
> i nie moze tego wyrazic, szczegolnie corce?
Ach jej, oczywiście, że może. Jednakże automatyczne zakładanie, że
w_każdym_ konflikcie postawa drugiej strony jest w pełni uzasadniona, a
moja nie, a jeśli nawet przypadkiem jest, to i tak powinnam ustąpić, bo
[siedemdziesiąt siedem argumentów klasy "może on miał zły dzień"/"będzie
jej przykro"] - IMHO nie podpada pod odrębne zdanie.
No dobra, ja wiem, z czego to wynika akurat u mojej mamy, ale nie
zmienia to faktu, że to "dołączanie do nagonki" działa mi na nerwy. Nie
bardzo, bo duża jestem i bez mamusinego pogłaskania po główce jakoś
sobie radzę, ale jednak.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|