Data: 2002-05-01 18:19:16
Temat: Re: naparstek
Od: "Pusia" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Małgosia" <g...@p...ats.pl> napisał w wiadomości
news:68arcu0f6v2tf48l8lnf6k7mg1t2sbo6nc@4ax.com...
> Mam "bolesny" problem. Duzo wyszywam krzyzykami i robię to w tak
> dziwny sposób, że zawsze mam pokłutego srodkowego palca, a nie
> potrafię haftowac z naparstkiem. Moze, któraś zna jakiś sposób by mój
> palec nie cierpiał. Moze ja zle uzywam naparstka. Prosze o ewentualne
> instrukcje.
> Z góry wielkie dzięki. Małgosia :)))
Jejku!!To czemu ja nie mam poklutego palca kiedy inni cierpią?:-( Zrobilam
rachunek sumienia i wyszlo mi ze nie haftuję na lnie tylko na kolorowej
kanwie i mam duzy zapasik specjalnych igiel do haftu na kanwie ze stępionym
końcem......Podziwiam te co haftują na lnie....ja bym nie mogla miec
poklutego palca bo za czesto gram na pianinie...i jak by to
wyglądało...ojejku....
Pusia
/grajaca na pianinie i musztrująca dzieciaki do nauki
poloneza ale........haftująca zaciekle...:-))) /
|