Data: 2002-05-01 19:09:02
Temat: Re: naparstek
Od: "Ilona" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Małgosia <g...@p...ats.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:6...@4...com..
.
> Mam "bolesny" problem. Duzo wyszywam krzyzykami i robię to w tak
> dziwny sposób, że zawsze mam pokłutego srodkowego palca, a nie
> potrafię haftowac z naparstkiem. Moze, któraś zna jakiś sposób by mój
> palec nie cierpiał. Moze ja zle uzywam naparstka. Prosze o ewentualne
> instrukcje.
Mialam podobny problem, a do naparstka tez nie potrafilam sie przystosowac -
walczylam wiec (skutecznie) z porzyzwyczajeniem popychania igly opuszkiem
palca na rzecz ciagniecia jej - to da sie zrobic. W przypadku topornego
ciagniecia okazjonalnie popycham igle czyms twardym - z reguly sa to
nozyczki lezace obok, ale nie polecam, bo sie igla zeslizguje.
Dopuki nie zmienilam przyzwyczajen ranny palec srodkowy byl dla mnie duzym
problemem, utrudniajacym prace
zycze powodzenia
Ilona
|