Data: 2005-02-20 16:18:07
Temat: Re: napiszcie coś :(
Od: i...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> Iwon(k)a pisze:
>
> > dlaczego porownujesz dziecko do wpolmalzonka?
>
> A dlaczego Ty golenie nóg do mycia zębów? :
czyli mam rozumiec, iz uzylas tego porowanania "niefortunnie"?
>
> > czy TZ mamy traktowac jako dziecko?
>
> Wnioski jak zwykle wyciągasz powalające.
tak jak piszesz, takie nasuwaja sie wnioski.
>Chodziło mi raczej o to,
A TO TRZEBA BYLO OD RAZU TAK PISAC ;)
> że jeśli
> jakieś osoby są dla siebie bliskie (i nieważne, czy to rodzice, dzieci,
> współmałżonkowie czy przyjaciele) i jedna z nich przychodzi z problemem do
> drugiej osoby w oczekiwaniu przynajmniej dobrego słowa czy pocieszenia, to
> reakcja tej drugiej w postaci robienia naprędce znalezionych wymówek, jest
co
> najmniej kuriozalna (patrząc przez pryzmat ich wzajemnych relacji).
imo wszytsko zalezy od problemu, od sytuacji. nie mozna zalozyc, iz
zawsze i w kazdej sytuacji nalzey reagowac tak samo.
> Tym
> bardziej dziwi mnie, że zachowanie "pogubionej" w takiej sytuacji określasz
> mianem "lekceważeniem uczuć męża".
to sie dziw. dla mnie pogubiona zachowala sie dziecinnie. imo
dzieci biegna do mamusi z kazdym swoim przezyciem, bo same nie
umieja sobiejeszcze z tym poradzic.
>
> Nie odpowiedziałaś mi na pierwszą część mojego maila. Jak wg Ciebie powinna
> była zachować się "pogubiona" w takiej sytuacji i dlaczego uważasz, że nie
> szanuje uczuć męża.
jak? nie jestem wyrocznia zeby pisac co inni powinni zrobic. nie ma
sensu wiec o tym dyskutowac. w zyciu spotykam sie z wieloma problemami, ale
nie z kazdym biegne do tz czy do mamusi zeby mi pomogla. jakos umiem sobie
w wielu sprawach sama poradzic, na pewno z filmem, z fotografia, i co tam
jeszcze zobacze }zlego" na obrazku.
> [na wszelki wypadek nie zakładaj, że biega do niego z podobnym problemem
> [zdjęcia pornograficzne dzieci] co dwa dni, bo to będzie dość głupie
> założenie]
za to ty go wymyslilas ;)
iwon(k)a
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|