| « poprzedni wątek | następny wątek » |
161. Data: 2005-02-24 10:34:49
Temat: Re: napiszcie coś :(Iwon(k)a w wysiłku wydalił(a) z siebie takie oto konkrety:
>> Zwłaszcza, zę sprawa dotyczy krzywdy konkretnego dziecka.
> i pogubiona zachowuje sie jak dzieciak, lecac do meza
> i robiac z igly widly, ze nie pocieszyl jej, zamiast
> zainteresowac tym np odpowiednie organa
Organa taką igłą fatygować?
--
'Skoro to taka góra, niech spaleologów nią zainteresuje.'
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
162. Data: 2005-02-24 10:39:22
Temat: Re: napiszcie coś :(Iwon(k)a w wysiłku wydalił(a) z siebie takie oto konkrety:
> no przykro mi, w tym wypadku spisal sie na dwoje :)
Na dwoje to się z jednej tożsamości spisujesz z mężem.
I nie jest'li to jeno moje zdanie w tym temacie.
> inteligencja zawiodla na calej linii.
No to jest nas troje (na szynach) :>
--
Liczę siebie i Ciebie - uściślając.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
163. Data: 2005-02-24 11:15:50
Temat: Re: napiszcie coś :(Użytkownik "Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:729q1199dfp8tqken756837ad87ei63nev@4ax.com...
> [...]Coś nie chcą mi odpisywać. :-D[...]
Boją się.
Pozdrawiam
H. (i nawias Damoklesa)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
164. Data: 2005-02-24 13:12:24
Temat: Re: napiszcie coś :(Dobrze, ze nareszcie zaskoczylas ja po 20 latach rozstalam sie z facetem.
Wczesniej przyplacilam to zawalem serca bo mi sie w glowie nie miescilo jak
on mogl mnie nie kochac.Ale niestety nie te cieple, serdeczne , kochajace ,
dobrze gotujace.Zostalam z trojka dorastajacych dzieci. Piec lat walczylam o
swje zycie .Wygralam . dzisiaj jestem sama ale akcepyuje swoja sytuacje.
Jestem wolna. No i chyba szczesliwa na swoj sposob.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
165. Data: 2005-02-24 13:24:50
Temat: Re: napiszcie coś :(Krysia wrote:
> Dobrze, ze nareszcie zaskoczylas ja po 20 latach rozstalam sie z facetem.
> Wczesniej przyplacilam to zawalem serca bo mi sie w glowie nie miescilo jak
> on mogl mnie nie kochac.Ale niestety nie te cieple, serdeczne , kochajace ,
> dobrze gotujace.Zostalam z trojka dorastajacych dzieci. Piec lat walczylam o
> swje zycie .Wygralam . dzisiaj jestem sama ale akcepyuje swoja sytuacje.
> Jestem wolna. No i chyba szczesliwa na swoj sposob.
>
>
Mnie zawsze interesuje takie coś: w jaki sposób zaistniało takie
małżenstwo, na ile zawarcie go było przemyślane, przedyskutowane, na ile
obie strony dojrzale i odpowiedzialnie do niego podchodziły. A może
przypadkiem było tak, że małżeństwo zawierane było pod presją
okoliczności? (nieplanowana ciąża, presja rodziny o legalizację kociej
łapy, marzenia kbiety o welonie, itp).
A potem lamenty i pretensje, i oczywiście zawsze winna jest ta druga
strona. Tylko czy to sprawiedliwe?
--
sveana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
166. Data: 2005-02-24 19:30:46
Temat: Re: napiszcie coś :(A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza Hanka Skwarczyńska
<anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> mówiąc:
>> [...]Coś nie chcą mi odpisywać. :-D[...]
>
>Boją się.
Buuuuu.
Agnieszka (shucks, trza byndzie styla zmnienić)
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
167. Data: 2005-02-24 19:41:55
Temat: Re: napiszcie coś :(A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "Iwon\(k\)a"
<i...@p...onet.pl> mówiąc:
>i nie widzisz roznicy miedzy obrazkami wlasnego dziecka
>a obcego dziecka?
Widzę. So what? Jak kiedyś ktoś mnie podstępnie zwabił na rotten.com to
nie zastanawiałam się, kto to był ten pan motocyklista, co zostawił
połowę twarzy na asfalcie. Pewne rzeczy są odrażające i _dziwienie się_,
że mogą dla kogoś być odrażające powinno wywołać co najmniej chwilkę
zastanowienia nad swoja wrażliwością.
>> Obrazki, doh. Mężowi przecież nie będę tym zawracać głowy. Naprawia
>> przecież ramkę rodzinnego zdjecia. :->
>
>no tak, nie widzisz.
Znaczy się, upewnię się: twierdzisz, że oburzenie/szok/whatever sceną
gwałtu na dziecku jest czymś niewłaściwym bądź dziwnym, ponieważ nie
jest to własne dziecko tej osoby?
Agnieszka (która różnicę widzi, nawet bardzo, aczkolwiek jest w stanie
zrozumieć, że są ludzie, dla których "wszystkie dzieci nasze są")
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
168. Data: 2005-02-24 23:55:48
Temat: Re: napiszcie coś :("Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl> wrote in message
news:cvk7gn$3hm$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> i nie widzisz roznicy miedzy obrazkami wlasnego dziecka
>> a obcego dziecka?
>
> NIe, może dlatego, ze widzę trochę więcej niż własną dupę w życiu.
w swoim lusterku?
ja jednak wciaz bede sie martwic najbardziej o wlasne dziecko.
>
> NMSP, Iwonka jest dla mnie potworem. Nie człowiekiem. Gruuuuuuuuuuuba skóra, w
środku pustka.
LOL! nie zlosc sie tak bardzo ;))))
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
169. Data: 2005-02-25 00:01:44
Temat: Re: napiszcie coś :("Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> wrote in message
news:nras115quftfprj67t8blvd3udpn500gva@4ax.com...
>A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "Iwon\(k\)a"
> <i...@p...onet.pl> mówiąc:
>
>>i nie widzisz roznicy miedzy obrazkami wlasnego dziecka
>>a obcego dziecka?
>
> Widzę. So what? Jak kiedyś ktoś mnie podstępnie zwabił na rotten.com to
> nie zastanawiałam się, kto to był ten pan motocyklista, co zostawił
> połowę twarzy na asfalcie. Pewne rzeczy są odrażające i _dziwienie się_,
> że mogą dla kogoś być odrażające powinno wywołać co najmniej chwilkę
> zastanowienia nad swoja wrażliwością.
po pierwsze - czy ja sie dziwie, ze pogubiona
byla wstrzasnieta?
po drugie w odpowiedzi do "so what"- jesli widzisz
roznice i ona nie sklania cie do roznej reakcji
i poczynan, to dla mnie tej roznicy jednak
nie widzisz.
>
>>> Obrazki, doh. Mężowi przecież nie będę tym zawracać głowy. Naprawia
>>> przecież ramkę rodzinnego zdjecia. :->
>>
>>no tak, nie widzisz.
>
> Znaczy się, upewnię się: twierdzisz, że oburzenie/szok/whatever sceną
> gwałtu na dziecku jest czymś niewłaściwym bądź dziwnym, ponieważ nie
> jest to własne dziecko tej osoby?
powiedz mi GDZIE pisalam, iz ktos/ja/pogubiona niewlasciwie
sie zachowala bo sie oburzyla, i poczula wzburzenie?
>
> Agnieszka (która różnicę widzi, nawet bardzo, aczkolwiek jest w stanie
> zrozumieć, że są ludzie, dla których "wszystkie dzieci nasze są")
dla mnie moje dziecko zawsze, ale to zawsze bedzie
najwazniejsze. i moge byc z tego tytulu nazywana
potwornym gruboskornym potworem, czy co tam
jeszcze komukolwiek przyjdzie do glowy.
i bede chyba jeszcze wiekszym potworemj esli powiem, iz
z uwagi na widoczna dla mnie roznice miedzy moim dzieckiem
a obcym dzieckiem, doznam wiekszego szoku jesli krzywda
stanie sie mojemu dziecku. szoku rowniez doznam, kiedy
zobacze krzywde innego dziecka, (bo przypomne raz jeszcze
nie szok pogubionej tu krytykowalam)jednak zapewne bedzie on
mniejszy, i zuplenie inaczej juz potem zeraegowalabym.
to chyba tyle w tym temecie.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
170. Data: 2005-02-25 00:04:36
Temat: Re: napiszcie coś :("Margola Sularczyk" <margola@nu_spamie_pagadi.ruczaj.pl> wrote in message
news:cvk7um$5iv$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Tak. Teraz tak.
no wreszcie ;)
> (...)
>
>> i pogubiona zachowuje sie jak dzieciak, lecac do meza
>> i robiac z igly widly, ze nie pocieszyl jej, zamiast
>> zainteresowac tym np odpowiednie organa zajmujace sie
>> pedofilia na ten przyklad. i zamisat tego sie dowiedziec
>> na grupie ta lamentuje, ze mazus sie swieca zajal.
>> TYLE ja to ruszylo.
>
> Bogu dzięki, że w ogóle.
Bogu dzieki??? mialam wrazenie, ze pogubiona
w twoich oczach, jest super wrazliwa.....
>> a fotografia juz powie o bolu dziecka??
>
> Wyobraźnia i empatia. Jeśli się takowe ma.
obrazek juz nie?
>> to gdzie ty chadzasz po internecie, iz ci to przysylaja ;))
>
> Wiesz, przysyłają mi, jak większości ludzi, spam. I nie zawsze kasuję od razu,
patrzę na temat. Ale, jak wspominałam, jestem
> świadoma tego, że za spamem może się kryć krzywda cudzych dzieci. Nie moich.
mi tez spam przysylaja, ale jakos nie pedofilie....
>> i czy ja nie napisalam, iz zapewne taki obrazek (bez
>> zlych podtekstow) by mna wstrzasnal?
>
> Czytając całość dyskusji - wątpię. Chyba, żeby się okazało, ze jednak dotyczy
Twojej rodziny.
to moze jednak przestan wymyslac swoje histotyjki na moj temat,
a jesli juz, to prosze nie krzycz na ich podstwie.
>
> No, teraz spokojnie mogę przyznać, że się wściekłam. Mam uczulenie na głupotę.
oj, ja tez.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |