Data: 2001-12-24 14:54:50
Temat: Re: narkotykiem w pacjenta, niech nie rozrabia
Od: <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Sala pooperacyjna, pacjent po cieżkiej operacji serca, ale juz przytomny. Od
> czasu do czasu pyta lekarza,a to o swój stan, a to o leki, które dostaje, a
> to o to kiedy będzie obchód. No taki bezczelny po prostu, ze chce wiedziec
> to do czego ma pełne prawo. Owszem, pytan zadaje nieco wiecej niz inni, ale
> takie jego prawo. Lekarka na zadne pytania nie odpowiada, wścieka sie,
> krzyczy (SIC) na chorego i aby pacjent nie zawracal jej glowy zwieksza mu
> znacznie dawki lekow uspokajajacych w tym narkotykow. Gdy dzialanie lekow
> mija, za kare wylacza pacjentowi regulacje łóżka. To wszystko prawda,
> zdarzylo sie w zeszlym tygodniu mojemu znajomemu. Czy jedyna rada to obic
> babie morde?
w ten mily, rodzinny spokojny dzien ty chcesz obijac morde od razu?
zastanow sie: pacjent lezy na pooperacyjnej, ma wlaczone l. pbolowe (z reguly
narkotyczne)...
moj teść mial zawal i dwa lata pozniej operacje bypassow - czyli dwa razy na
oioku, w dosc powaznym stanie - za kazdym razem, mimo ze podobno dzialanie b-
bolowe narkotykow wyklucza ich dzialane halucynogenne, mial takie wizje, ze
jak opowiadal to caly drzal...
oczywiscie nic nie sugeruje, ale moze pogadaj potem ze swoim znajomym na
spokojnie jak to bylo naprawde (o ile to zdazenie bedzie pamietal...)
wesolych i spokojnych, a przede wszystkim zdrowych swiat
zyczy adam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|