Data: 2002-02-04 06:36:08
Temat: Re: nauczyciel - uczen
Od: ":-Dziubek" <d...@k...lm.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "chmiel" <c...@k...com.pl> napisał w wiadomości
news:a3kgcl$h87$1@news.tpi.pl...
> mam problem..... dokladnie nie ja mam, tylko moja młodsza siostra.
> Dziewczyna chodzi do III klasy gimnazjum, 16 lat, jest bardzio ladna i
> wyglada odrobinke bardziej dojrzale niz jej rowiesniczki. W-F uczy ja
jakis
> koles, 36 lat, zona i dziecko. od jakiegos czasu ten nauczyciel traktuje
ja
> troche hmm.... "inaczej" niz inne uczennice. Bez przerwy prawi jej
> komplementy (nawet przy zonie), wyroznia ja z innych dziewczyn i t.p. Na
> poczatku to olewalem, bo wiem jak to starsi faceci maja do pociagajacych
> 16-latek, ale ostatnio to zachodzi za daleko. Nie mam na mysli zadnych
> kontaktow fizycznych, bron boze, zabilbym goscia za takie cos. To jest
> powazny mezczyzna, intelignetny, znam go troszke. A wiec:
> Siostra wlasnie wrocila z obozu narciarskiego, tak wyszlo ze wychowawca na
> obozie byl ten nauczyciel. Byla tam rowniez jego zona. Z opowiadan siostry
> wyniklo, ze caly czas chodzil z nia, na narty zabieral tlko moja siostre,
az
> jego zona byla zazdrosna. Komplementy, te sprawy. Wszystkie inne osoby
ktore
> byly z nia na obozie widzialy dokladnie jego zachowanie. Oczywiscie
myslalem
> ze siostra przesadza.... Popytalem sie innych osob obecnych na obozie, i
> inne osoby twierdza ze gosciu dawal wyraznie do zrozumienia ze najbardziej
> interesuje sie moja siostra. Podobno zuplenie ignorowal inne osoby, w tym
> takze swoja zone.... mial uczyc wszystkich jazdy na nartach, uczyl tylko
> Kasie... jak Kasia sie zmeczyla to "wracamy do osrodka". Generalnie chyba
> wiadomo jak to wygladalo. Kasia byla najwazniejsza.
> wiec teraz prosba o pomoc: o co mu chodzi??? ja sie martwie zeby mi on cos
z
> siostra nie zrobil...
>
> chmiel
>
>
Witam!!!
Ja nie widzę innego wyjścia, jak iść i porozmawiać z panem nauczycielem, nim
to wszystko pójdzie za daleko.
Niestety, jest on na silniejszej pozycji, co może skończyć sie robieniem
problemów siostrze.
Ale wtedy idzie sie do niego i załatwia parę tygodni wolnego :)))
Pozdrawiam
Dziubek
|