Data: 2005-01-06 19:25:17
Temat: Re: nawoz dla mlodych drzewek
Od: Udziadeksu?@wro.vectranet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Moon wrote:
> Dirko wrote:
>> W wiadomości news:crh3u4$e7m$1@nemesis.news.tpi.pl Moon
>> <l...@w...pl> napisał(a):
>>>
>>> posadzone jesienią i zeszłego roku.
>>> Nie stosowałem nic. Te roczne rosną, jakby marzyły o śmierci rychłej.
>>>
>> Hejka. To może opisz jak przygotowałeś dołki i podłoże, w które
>> sadziłeś tych męczenników. ;-) Inaczej mówiąc, jak wyglądało sadzenie
>> i konkretnie w co posadziłeś drzewka.
>> Pozdrawiam kuracyjnie Ja...cki
>
> Dobre dołki, po wyrwanych pniach poprzednich drzew, owocowych, które rosły
> bardzo dobrze przez 30-60 lat.
>
> Ja to w ogóle nie wiem, obojętnie jakie drzewko, u mnie, czy iglaste czy
> liściaste, to nie chce rosnąć przez pierwsze 2-3 lata (a jedna jodełka to
> osiem lat rosła metr), a potem zaczyna zapieprzać.
> Podejrzewam, że jest tam jakaś warstwa kamieni/skał i one dopiero kiedy
> się przebiją zaczynają rosnąć na całego.
> Czy to możliwe?
Jest powszechnie wiadome, że drzewa posadzone na miejscu wykarczowanego sadu
bardzo źle rosną z uwagi na substancje wydzielane do gleby przez korzenie
starych drzew. Substancje te jeszcze przez pewien czas pozostają w glebie.
Przed założeniem sadu kopie się też dół na dwa metry najlepiej w lecie żeby
poznać profil tej odkrywski i stosunki wodne. Czy na tym terenie kopałeś
taki dół? Co było na nim widać?
Czy kiedykolwiek robiłeś badania gleby i poglebia na tym terenie?
Jeżeli nie robiłeś nigdy to jest pretekst aby zrobić to teraz.
Bez tych dwu rzeczy dołu i badań gleby i podglebia nie wiesz na czym
gospodarujesz, a skutkiem tego nie wiesz jak postępować.
Co do warstwy kamieni/skał którą podejrzewasz to na części naszych działek
było wysypisko betonowego gruzu przykryte metrową warstwą nasypaną przez
nas na początku. Dopóki nie dodano drugiego metra w lecie wszystko schło
tam.
Czytałem przykładowe opisy nieowocujących sadów posadzonych bez rozponania
stanowiska na metrowej czy nawet grubszej warstwie żwiru przykrytego
ziemią. Nie pamiętam czy powodem kłopotów był brak wodu posiąkającej od
spodu czy to że korzenie nie mogły przebić się przez ten żwir.
--
Pozdrawiam
Dziadek 2
Używaj Linuksa. Bądź legalny.
|