Strona główna Grupy pl.rec.uroda nie ma to jak mieć szczęście do podkładów ;///

Grupy

Szukaj w grupach

 

nie ma to jak mieć szczęście do podkładów ;///

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-05-14 07:31:46

Temat: nie ma to jak mieć szczęście do podkładów ;///
Od: "Kruszyna" <k...@g...SKASUJ-TO.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja to, kurcze, mam wyjatkowego pecha... Znowu sie nacielam. Kupilam pare dni
temu za 7,20 PLN "fluid witaminowy" Kolastyny. Kolor zachecajacy -
jasniutenki bezyk (zreszta nazywal sie jasny bez), cena tym bardziej, ladnie
pachnial - mniut. Postanowilam po raz pierwszy uzyc go nastepnego dnia przed
wyjsciem do pracy.
Ludzie, to byl horror...
Podklad _koszmarnie_ sie rozsmarowuje. Wlasciwie to wcale sie nie
rozsmarowuje. Robia sie jakies gluty, walkuje sie, nierowno rozprowadza, a
po tym wszystkim schodzi z twarzy. To walkownie moze byc wina kremu -
powiecie. Ha! Wiem ci ja o tym. Uzywam teraz Nivea Creme d'energie i zarowno
Bell za 9,50 jak i Soray za tylez samo rozprowadzaja sie nań bez
najmniejszego problemu. Wiec to ani nie krem, ani nie cena podkladu
Kolastyny jest odpowiedzialna za walkowanie, bo doswiadczylam na sie, ze
jesli cos jest tanie, to moze tez byc i dobre.
W przypadku Kolastyny niestety sie to nie sprawdza.
Wlakowanie, choc irytujace, mozna jeszcze przebolec, ale co sie dzieje z
pieknym, jasniutkim bezykiem na twarzy? Otoz on _obrzydliwie_ciemnieje!!! I
to jak!!! W efekcie barwa twarzy stoi w jawnej sprzecznosci z barwa szyi.
Ludzie, masakra, ja wam mowie... Zeby jeszcze ciemnial jakos normalnie, ale
on sie staje jakis taki zolty... Kto to wypuscil na rynek??? Mialam kiedys
podklad Vipery za 7,50 i to byl jeden z najlepszych, jakie w zyciu mialam,
czyli mozna, jak juz powiedzialam, i tanio, i dobrze.
Powoli zdazajac w strone pointy, chcialam przestrzec przed
kupowaniem "Fluidu witaminowego" Kolastyny, chyba, ze ktos chce tak o, oddac
za frajer 7,20 zl. Ja wiem, ze to pewnie i nieduzo, ale nawet jak za taka
cene kupuje cos, co po kilku dniach nadaje sie tylko do kosza, to mimo
wszystko jest mi przykro. I na sam koniec - data gwarancji podkladu jest
dluga - do 2006 roku, czyli nei jest przeterminowany...

Kruszyna

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-05-14 10:38:57

Temat: Re: nie ma to jak mieć szczęście do podkładów ;///
Od: "Ania" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Kruszyna <k...@g...SKASUJ-TO.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:

> Ludzie, to byl horror...

;-)
Moja Droga - nakazuję wybrać się do drogerii (może być kiosk na pks-ie lub
nawet Twoja ukochana Arena), zakupić rozświetlający fluid Bielendy z perłą
Biju (i filtrami dodatkowo) i podniecać się do woli jaki to dobry fluid, jak
ładnie pachnie, jak fajnie się rozprowadza, jak trwale matuje buzię i jaką
ma fajną cenę (ok 8-9zł, ja kupilam na esentii za 8,50zł)
No, kupować Bielendę i nie narzekać już więcej! ;-)

Pozdrawiam
Ania

--
"...przecież każdy chyba chce
aby trwało
jego życie jak muzyka..."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-14 10:49:39

Temat: Re: nie ma to jak mieć szczęście do podkładów ;///
Od: "ppp" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Może ktoś wie gdzie jeszcze we Wrocławiu dostanę podkład Bielendy (najlepiej
w Śródmieściu)?
Pozdrwiam,
Dorota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-14 11:20:11

Temat: Re: nie ma to jak mieć szczęście do podkładów ; ///
Od: "Zora" <z...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Może ktoś wie gdzie jeszcze we Wrocławiu dostanę podkład Bielendy (najlepiej
> w Śródmieściu)?
> Pozdrwiam,
> Dorota

No właśnie jeśli ktoś kupi dobre, tanie i w jakiejś konkretnej sieci sklepów to
proszę podawać w jakiej.
Trochę się człowiek musi namęczyć szukając po sklepach z nosem przy
ziemi /najniższe półki/, bo mam wrażenie, że tani towar w drogeriach to towar
nie chciany. Mam ciężkie doświadczenie po poszukiwaniu żelu zielona herbata
billendy :(

Czy ja się mylę, czy w sklepach nowa moda zapanowała? Systematyczne zmienianie
umiejscowienia towarów dla zmylenia przeciwnika, czyli mnie.
Wpadam do sklepu, raźnym krokiem do półki z szamponami a tam np. drogie
perfymy :)))

Pozdrawiam Halina

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-14 12:44:01

Temat: Re: nie ma to jak mieć szczęście do podkładów ;///
Od: "Kruszyna" <k...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ania <a...@w...pl> napisał(a):

> Użytkownik Kruszyna <k...@g...SKASUJ-TO.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:
>
> > Ludzie, to byl horror...
>
> ;-)
> Moja Droga - nakazuję wybrać się do drogerii (może być kiosk na pks-ie
lub
> nawet Twoja ukochana Arena), zakupić rozświetlający fluid Bielendy z perłą
> Biju (i filtrami dodatkowo) i podniecać się do woli jaki to dobry fluid,
jak
> ładnie pachnie, jak fajnie się rozprowadza, jak trwale matuje buzię i jaką
> ma fajną cenę (ok 8-9zł, ja kupilam na esentii za 8,50zł)
> No, kupować Bielendę i nie narzekać już więcej! ;-)

Moja droga, tak prosto to nie bedzie :) Najjasniejszy odcien bielendy jest
dla mnie ZA CIEMNY buuuuuuuuuu :(( To samo jest z Oceanikiem. Podklad super,
ale to, co oni nazwali koscia sloniowa i co ja kupilam, w najlepszym
przypadku mozna nazwac srednio ciemnym bezem. Od mojej twarzy odznaczal sie
drastycznie. Dalam szwagierce, posiadaczce ciemnej cery - jest bardzo
zadowolona.

Krusz.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-14 13:18:17

Temat: Re: nie ma to jak mieć szczęście do podkładów ; ///
Od: "Hafsa" <a...@n...ma> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Zora" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3d09.000013d6.40a4ab6a@newsgate.onet.pl...
> Czy ja się mylę, czy w sklepach nowa moda zapanowała? Systematyczne
zmienianie
> umiejscowienia towarów dla zmylenia przeciwnika, czyli mnie.
> Wpadam do sklepu, raźnym krokiem do półki z szamponami a tam np. drogie
> perfymy :)))
IMHO- chwyt marketingowy- tak robi np makro. Zmieniaja umiejscowenie towaru,
by ktos idac w okreslone miejsce znalazl cos innego i zaintereoswal sie
tym,a tego, po co przyszedl i tak znajdzie, zapyta itd. Ja np mam taka
tendencje w sklepach do tego, by chodzic po okreslonych punktach sklepu, po
to, by nie tracic czasu na ogladanie polek z niepotrzebnymi mi rzeczami.
Dobrze.,ze w moim ulubionym spozywczym nie zmieniaja ukladu na polkach, bo
zrobilabym 3x wieksze zakupy :-)))
Pozdrawiam Hafsa

--
moj adres:hafsa[małpa]poczta.onet.pl
strona domowa: www.hafsa.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-14 14:23:29

Temat: Re: nie ma to jak mieć szczęście do podkładów ;///
Od: "Ania" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Kruszyna <k...@W...gazeta.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:

> Moja droga, tak prosto to nie bedzie :) Najjasniejszy odcien bielendy
jest
> dla mnie ZA CIEMNY buuuuuuuuuu :


Hieh, to mozeby tak śmignąć się kilka razy Sopotem Ziaji?

To samo jest z Oceanikiem. Podklad super,
> ale to, co oni nazwali koscia sloniowa i co ja kupilam, w najlepszym
> przypadku mozna nazwac srednio ciemnym bezem. Od mojej twarzy odznaczal
sie
> drastycznie.

Hm, mamy z mamą ;) dokładnie ten - kość słoniową - i faktycznie, za jasny
to on nie jest. No i jak dla mnie to za bardzo rozświetlający. Jakśmy się z
mamą nim wytapetowały to świeciłyśmy się niczym laleczki w brokacie ;-/ Ale
jak ktoś lubi błyszczeć w towarzystwie ;P to jest w sam raz!
;-)

Pozdrowienia!
Ania

--
"...przecież każdy chyba chce
aby trwało
jego życie jak muzyka..."



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-15 12:02:07

Temat: Re: nie ma to jak mieć szczęście do podkładów ;///
Od: "Lady Huncwot" <l...@W...autograf.pl> szukaj wiadomości tego autora

Oj, coś rzeczywiście nie wychodzi z tymi podkładami...
Próbowałaś Erisu (takiego "zwykłego" w beżowej tubce) w kolorze "jasny"?
Ja go dosyć lubię...
Pozdr,
LH


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-15 14:35:49

Temat: Re: nie ma to jak mieć szczęście do podkładów ;///
Od: "KaRoLa" <c...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

hej
ja ostatnio odkrylam podklad rozswietlajacy z Privi- co prawda nie jest
bardzo kryjacy, ale ladnie sie rozprowadza i nie widac go na twarzy.
Opakowanie jest wygodne - z pompka, tak ze dozowanie odbywa sie bez
problemow.
Efektem koncowym mozna go porownac do kremu rozswietlajacego z Vichy.
Pozdrawiam
K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-05-16 07:30:04

Temat: Odp: nie ma to jak mieć szczęście do podkładów ;///
Od: "AnnaM" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik KaRoLa <c...@t...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:c859s0$98k$...@n...onet.pl...
> hej
> ja ostatnio odkrylam podklad rozswietlajacy z Privi- co prawda nie jest
> bardzo kryjacy, ale ladnie sie rozprowadza i nie widac go na twarzy.
> Opakowanie jest wygodne - z pompka, tak ze dozowanie odbywa sie bez
> problemow.
> Efektem koncowym mozna go porownac do kremu rozswietlajacego z Vichy.

Dostalam go od " Twojego Stylu" jako prezent za prenumerate i dla mnie on
jest tragiczny:( W ogole go nie widac na twarzy, ani zeby cos rozswietlal.
W ogole mi te Privi nie podeszly, tusz mi sie osypywal do oczu a szminka
zjadala nawet gdy nie jadlam i nie mowilam. Wystarczylo byc:)
Tylko lakier dal sie uzywac chociaz juz zauwazylam , ze gdy go klade to
formuje sie w takie "oka" jak na rosole, da sie to co prawda rozmalowac na
pazurze ale i tak czekam niecierpliwie na niespodzianki.
W kazdym badz razie , PRIVI mowie stanowcze nie
=====
annaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

koronkowe fru-fru z Koniakowa - rozmiar a sprawa Polska ;-)
bratki na cere
samoopalacze prosze o dop.
[OT?] 30, 50 czy 100ml?
Jean-Claude Biguine [Warszawa]

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »