> O dziwo (do tych od optymalnej) nie mam problemu ani ze zdrowiem ani z
> energią.

>Nie jestem w stanie jeść produktów pochodzenia zwierzęcego (łącznie z
mlekiem, masłem itd). I nie jest to kwestia zasad >tylko rewolucji
żołądkowych.

Rewolucje żołądkowe powiadasz... Sam fakt rewolucji żołądkowych jest
arcyciekawy...
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BBo%C5%82%C4%85dek

Ostatnio się nad tym zastanawiałem czytając "Biochemię harpera", poleconą mi
przez nonen omen Jurka Mierzyńskeigo z który zdążył już swoim fanatycznym
podejściem do diety Kwaśniewskiego zaburzyć spokój na tej grupie:)

Otóż wracając do twoich rewolucji żołądkowych i "Biochemi Harpera" na
poziomie żołądka za wiele z pokarmem się nie diezje pod względem trawiennym
oprócz:

1) Konwersja pepsynogenu do aktywnej pepsyny przez kwas solny ph 1,0-2,0 za
pomocą Pepsyny A i Pepsyny B z substratów białkowych , gdzie produktem
działania powyższych enzymów są Peptydy
2) Przy pomocy enzymu Renniny wytrącany jest substrat Kazeina Mleka czyli
również rozkład białka....
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kazeina

Czyli jak widać na samym początku drogi trawiennej masz kłopoty z trawieniem
białka.... Skąd biorą się te zaburzenia, i czego są efektem. Czy ktoś pomoże
?.


P.S. Co innego kolejną w procesie trawiennym dwunastnicą do której dochodzą
enzymy z trustki. Tam już działa 10 enzymów.


--
Pozdrawiam
Dr.Endriu
nmp1(małpa)interia.pl
http://nmp1.w.interia.pl