Data: 2007-02-07 12:06:11
Temat: Re: nieprzyjemny zapach z ust - POMOCY
Od: "Jurek" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Justyna N" <c...@p...pl> napisał w wiadomości
news:45c9b29a$1@news.home.net.pl...
>
> Użytkownik "Jurek" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:eqb53v$il0$2@nemesis.news.tpi.pl...
>>>
>>>>. Wcześniej (Ty albo Jurek) pisaliście, że łączenie tuczy. Teraz, że
>>>>same węglowodany. To jak to jest?
>>>
>> Nigdy nie pisałem o łączeniu składników odżywczych. Tuczą tylko i
>> wyłącznie węglowodany. Będę to powtarzał z uporem maniaka...:)))
>>
> To się pytam raz jeszcze, dlaczego ludzie na diecie niskotłuszczowej, a
> wysokowęglowodanowej nie tyją?
> Ja tu pominę siebie, bo tego nie sprawdzisz, ale każdy wegetarianin.
> A to napisał Szczepan kawałek (u mnie wyżej):
> "byłaś na diecie mięszanej (najgorszej wg J Kwaśniewskiego). Jeżeli
> unikasz
> tłuszczu to jesteś na japonce (Zalecana przez J.K.). "
> No to jak w końcu?
> A ja z uporem maniaka będę zadawać te same pytania, aż nie dostanę na nie
> konkretnej odpowiedzi (ew. uciekniesz jak to Szczepan właśnie zrobił-i z
> kim ja będę dyskutować?)
>
Wiele ludzi (ale jednak mniejszość) na diecie wysokowęglowodanowej nie tyją,
bo akurat w ich organizmie następuje właśnie taki metabolizm, dzięki któremu
tkanka tłuszczowa nie rozbudowuje się.
A nie ma wśród nich chorych? lub z różnymi dolegliwościami? Piszę o osobach
powyżej wieku średniego. Szczupły wcale nie oznacza zdrowia, aczkolwiek
zdrowy człowiek jest zawsze szczupły.
Jeszcze raz powtarzam: osoby szczupłe mają "szczęśliwy dla siebie
metabolizm", że nie tyją, ale ten metabolizm jest dla nich dobry tylko i
wyłącznie w sensie spalania tkanki tłuszczowej bez odkładania.
Wiesz kto to był profesor Szczygieł? To był autorytet od spraw żywienia 20 i
30 lat temu. W roku 1975 dr Kwaśniewski zwrócił się do profesora Szczygła
pokazując swoje dokonania w sensie ustalenia proporcji składników odżywczych
diety optymalnej. Prof. Szczygieł po zapoznaniu się z tematem spotkał się z
doktorem Kwaśniewskim i powiedział: ..."nie mogę przyznać panu racji,
ponieważ wówczas zniwelowałbym całkiem swoje osiągnięcia naukowe".
(Podstawowym osiągnięciem profesora Szczygła było opracowanie tabeli
biochemicznej żywności pod względem zawartości wszystkich składników
odżywczych, soli mineralnych, witamin, pierwiastków śladowych itd.). Zajrzyj
do książki profesora Szczygła z drugiej połowy lat siedemdziesiątych, a
przeczytasz jak bardzo dieta przez niego polecana jest zbliżona do diety
optymalnej. 50 g białka, 120 g tłuszczu (sic!), do 40 g węglowodanów (bo
następne 20 g organizm wg profesora sam wytworzy), a 60 g wystarcza.
Dr Kwaśniewski pisał w swoich książkach: "prof. Szczygieł nie pomógł mi, ale
jako jeden z nielicznych nie przeszkadzał i nie zaprzeczał mojej wiedzy,
wtedy, gdy krytykowały mnie największe autorytety w Polsce..."
Za mało czytasz Justyno, za dużo opierasz się na poglądach, które psują
właściwy obraz (oczywiście mam na myśli kwestię odżywiania). Nie miej mi za
złe tej krytyki...:)))
Pozdrawiam Jurek M..
|