Data: 2005-01-27 13:05:00
Temat: Re: nijakiego bredzenie bezsenne
Od: "Gosia" <G...@V...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Przemysław Dębski" <p...@g...pl> wrote in message
news:ctanqr$m0r$1@news.onet.pl.
>
> No dobrze - tylko z tego co zrozumiałem, to autor wątku własnie z tym ma
> problemy. A Ty, że tak powiem nazywasz tylko problem po imieniu. To coś w
> stylu:
> "Nie mam pieniędzy, nie mam za co żyć - pomóżcie"
> "Bieda Ci doskwiera, ludzie biedni nie mają pieniędzy i nie mają za co
> zyć -
> musisz przestać być biednym".
>
> Dlatego też pytałem o jakies praktyczne zastosowanie Twojej odpowiedzi :)
Ok
Zanim sie rozpisalam, chcialam krotko napisac "lecz depresje"
Wtedy padloby pytanie; w jaki sposob?
Po wnioskach jakie wyciagnelam z postu, doradzilabym psychoanalityka.
Osobiscie przezywam podobny stan i po dlugiej wedrowce buszowania w
internecie ostatecznie doszlam do takich wnioskow.Byc moze nie obedzie sie
bez farmakologii, co jest bardzo prawdopodobne, aczkolwiek wiem, ze na ten
temat sa bardzo podzielone zdania tutaj na grupie.Nic (niestety) nowego wiec
nie napisze, pozatym co juz bylo wielokrotnie tutaj przerabiane;-(
pozdr.
sarna
>
|