Data: 2005-01-27 12:38:52
Temat: Re: nijakiego bredzenie bezsenne
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Gosia" <G...@V...net> napisał w wiadomości
news:41f8d845$0$56207$ed2619ec@ptn-nntp-reader02.plu
s.net...
> Milosc jest naturalnym stanem z jakim sie rodzi kazdy czlowiek.Dopiero
> zycie i doswiadczenia (czesto choroba-czytaj depresja) powoduje, ze ten
stam
> sie deformuje, zaciera, wypacza...Moja filozofia zyciowa, mimo iz nie
> przynaleze do zadnego odlamu religijnego, to znane slowa Chrystusa
> "....jeslibys mial wiare co gory przenosi, a milosci bys nie mial, bylbys
> niczym"
> Milosc czyni cuda, daje sile do dzialania, mam tu na mysli tez pojecie
> ogolne milosci, np do bliznich, pasji zyciowych, hobby, zwierzat, natury,
> swiata...itd.
> Wyjsc milosci na przeciw, to znaczy brac czynny udzial w zyciu, ktore
> potrafi byc piekne, kiedy nie przeslaniaja je chmury depresji...
No dobrze - tylko z tego co zrozumiałem, to autor wątku własnie z tym ma
problemy. A Ty, że tak powiem nazywasz tylko problem po imieniu. To coś w
stylu:
"Nie mam pieniędzy, nie mam za co żyć - pomóżcie"
"Bieda Ci doskwiera, ludzie biedni nie mają pieniędzy i nie mają za co zyć -
musisz przestać być biednym".
Dlatego też pytałem o jakies praktyczne zastosowanie Twojej odpowiedzi :)
|