Data: 2009-05-20 11:46:27
Temat: Re: no to będę miał dla was więcej czasu robaczki
Od: "ostryga" <z...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:gv0n5p$2ru$1@news.onet.pl...
> Vilar pisze:
>> Czysto egoistycznie powiem "hura",
>>
>> jak pewnie powiedziały Twoje dzieci i Ukochana, bo będzie więcej Taty w
>> Tacie i Męża w Mężu niż zwykle :-)
>>
>> (a już całkiem serio, mam nadzieję, że lekarze dobrze wykonali swoją
>> pracę, i że ukretowiona noga będzie w lepszym stanie, niż ta, która
>> działalności kretów się oparła :-) )
O cholera. Współczuję.........
Na jak długo ten gips?
Przyłączam się do opinii i nadziei Vilar.
>> :-). M.
>
> tak w sumie, mówiąc szczerze i po cichu trochę - to się z tego faktu
> prawie, że ucieszyłem. moja pierwsza złamana noga i ponad 5 m-cy w
> gipsonie, to czas pierwszej piosenki i pierwszego seksu :)
> teraz dokonań tych nie powtórzę, ale właśnie parę dni temu wziąłem się za
> coś, w czym ta noga może mi niespodziewanie pomóc.
Nie ma jak kreatywne wykorzystanie wolnego czasu. :)
To mówisz, że mam wsadzić nogę do dziury kreta, żeby mieć mnóstwo czasu i
móc w spokoju zająć się
swoim hobby? ;)
> nie mówiąc o tym, że uchroni mnie przed uczestnictwem w dwóch projektach
> unijnych, w których nie bardzo chciałem sie babrać :)
> jedno tylko na razie bardzo mnie martwi - skąd ja wezmę kasę na kredyt?
> bo mam dg i nie wiem czy moja firma będzie mi chciała wypłacać kasę za to
> że siedzę w domu i bawię sie laptopem. ale na razie się tym tak bardzo
> jeszcze nie przejmuję. najwyżej bank zlicytuje mi chatę, co tam.
No właśnie, tak sobie pomyślałam, czy ty na dg czy nie.
Bo jak na typowym dg, to wszystko fajnie, jak jesteś zdrowy, a jak nie, to
kaszana.
Jedno małe minus dg... Lepiej nie chorować, bo zostajesz na lodzie.
(Oby sobie na tym lodzie nóg nie polamać... ;)
Ale może ci pójda na rękę.
Choć mnie by nie poszli, sprawdzone niestety.
> a tego taty w tacie i męża w mężu to nie wiem czy przybędzie - na pewno
> przybyło pacjenta w pacjencie i teściów w domu - co czasami może być lekko
> denerwujące... :)
>
> thx generalnie.
>
> okna na oścież otwarte, słońce wpada do domu, muchy mi tu bzykają jak
> oszalałe - a inni siedzą w pracy i się realizują po uszy.. :)
Nadal jestem pod wrażeniem tego zdjęcia.
pozdrawiam, tym razem nie tylko grzecznościowo.
ostryga.
|