Data: 2009-05-20 12:37:57
Temat: Re: no to będę miał dla was więcej czasu robaczki
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 20 May 2009 14:22:07 +0200, Vilar napisał(a):
>> okna na oścież otwarte, słońce wpada do domu, muchy mi tu bzykają jak
> oszalałe - a inni siedzą w pracy i się realizują po uszy.. :)
>
> Ja wywlekłam laptop na taras.
> Ptaki się wydzierają, psy hasają i jak ja mam pracować?
> (czy jest jakies ubezpieczenie od dobrej pogody i jej wpływu na pracę (czyli
> finanse)?)
>
> M.
U mnie jedna nawiedzona wilga tak się wydziera codziennie rano i wieczorem
na dębie przy domu, że ani spać, ani pracować się nie da. Nie do
pomyślenia, ile taki jeden mały pitaszek umie hałasu wyprodukować. Ale w
sumie to są tak piękne, koncertowe trele, że chyba nawet słowikowe przy
nich wysiadają, tj tego słowika, co o drugiej w nocy zaczyna swoje
kląskanie na czeremsze. A wilga co rusz jakby śpiewnie o coś pytała
partner/a/kę, jakby coś tłumaczyła, przekonywała, wzywała... We frazach aż
słychac tajemną składnię, powtarzają się one w różnych wariantach, ciągle
nowe przybywają. Intonacja i rodzaj odglosów są tak bogate, że o mały włos
możnaby ludzki sens im przyporządkować - póki co brzmi to jakby ktoś na
śmierć zakochany po marsjańsku przemawiał czule do obiektu swej miłości.
Niesamowite :-)
|