Data: 2010-04-17 00:54:44
Temat: Re: no to co - kto się boi..?
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Notabene specyficzny patriotyzm: niejako w gumiakach i watówce
po zawodówce i przy wódeczce, ale z "póki my żyjemy" ponad wszystko.
No OK, coś w tym rodzaju, ale mnie chodziło o odbiór tego jako
czegoś tym bardziej przykrego, że czuje się współczującą dla nich
przykrość z powodu dotkliwej dla nich straty.
W końcu samolot był wyładowany w ogromnej większości osobami
~cennymi dla nich.
Ja to moje niezależne współczucie dla nich odbieram teraz jako
pewną swoją porażkę.
W zasadzie chętnie bym je wycofał, gdybym nad tym panował.
Ale nie panuję i jest mi przykro że udało im się mnie tak złapać
na ten swój pyszałkowaty "środkowy palec".
Takie tam. ;)
--
CB
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:hqavob$tp6$12@node1.news.atman.pl...
[...]
Napisałeś tak, że nie zrozumiałam Twojej intencji.
[...]
Mi jest przykro, że mnie ta frakcja traktuje jako gorszego Polaka,
postulując cały czas patriotyzm.
|