Data: 2008-10-11 19:44:10
Temat: Re: noble, pulitzery oraz ma�� na szczury
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 11 Oct 2008 09:45:20 +0200, bazyli4 napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:xpg3kr0pfe70.zrcfctpkfqd0.dlg@40tude.net...
>
>
>
>> Ten sam, co ustala moralność: społeczeństwo, które ustaliwszy, co jest
>> "wyższe", oczywiście chce, aby prócz zwykłych zjadaczy chleba byli w nim
>> TAKŻE ludzie moralni i posiadający owe wyższe uczucia oraz koniecznie
>> także
>> idee, bo tylko(!) ludzie posiadający te cechy (moralność i idee) pośrednio
>> zapewniaja społeczeństwu byt i przetrwanie jako grupie.
>
> Czysty mały konformizm...
Twój problem, że tak to widzisz.
Jakoś na wojnę czy w akcje ratownicze wysyła się tylko jednostki zdolne
ginąć za resztę :->
W mojej rodzinie się ginęło. I żyjemy (jako rodzina) nadal, może nas tylko
trochę mniej, niż tych, co siedzieli schowani w sianie... ale i ich więcej
dzięki nam.
>
>
>
>> Za przeproszeniem - s..nie i żarcie do moralności i idei nic nie ma, byle
>> nie jeść nikogo ze swojej grupy (społeczeństwa, a szerzej też gatunku) i
>> na
>> niego nie s..ć.
>
>
> A czemu tylko własnego gatunku?
> I czemu akurat gatunku a nie rodziny, klanu, rasy, grupy, ziemian w
> przeciwieństwie do marsjan etc? Gdzie granica?
Przecież pisalam o grupie - a przykładowo wymieniłam niektore, te
najważniejsze, bo i np. byt danej rodziny od nich zalezy.
Pojęcie grupy to pojęcie z zakresu psychologii - to więcej niż 2 osoby
połączone wspólnymi normami grupowymi.
Więc normy grupy o nazwie "rodzina" mieszczą się w normach "społeczeństwa"
i "gatunku", także "klanu" itp.
|