Data: 2010-03-02 12:20:44
Temat: Re: nowa amnestia cbneta :)
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie czerwony <c...@s...onet.pl> tak oto plecie:
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:hmirau$t2u$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>>> O, tu się dobrze opisałaś, nawet w kategoriach 'szamańskich',
>>> o których myślę. Ogień(czerwień) to "aktywność", woda(niebieski
>>> lub biały - zależy od tradycji) - to "spokój+komfort".
>>
>> Zabrakło mi tutaj możliwości wody wzburzonej, sztormy, tajfunu... no ale
>> może szamani się z taką działalnością wody nie spotkali.
> Nie doceniasz szamanów ;)
I vice versa.
> Woda i powietrze to może będzie coś w rodzaju tajfunu.
> BTW. To jest coś dla Ciebie właśnie ;) Dobrze kombinujesz ...
> U ciebie IMHO dominuje ziemia - stabilność - ale
> w nadmiarze to skłonność do depresji właśnie.
> I wydaje się też, że masz skręt w kierunku ognia
> (niezaspokojenie seksualne ?) a za mało wody
> (brak poczucia komfortu).
Ziemia - tak, ale nie w dominującej formie. Ziemia jest podłożem, jakby bazą
dla reszty. Natomiast reszta tego, co piszesz - bardzo ciekawa. Bo to, jak
mnie widzisz, potwierdza doskonale, co sama o sobie wiem.
> Zapewne bardzo dobrze byś się poczuła właśnie
> wyobrażając sobie siebie jako potężną boginię
> - lekko wznoszącą się w powietzrzu i otulającą się
> miliardami kropelek lekko a nawet mocno smagajacych
> ciało ;)
Ty perwersie!
> Czyli Siedząca W Środku Tajfunu.
>
>> Oj nie znasz Ty podstępnej siły wody...
>
> A czy ja się muszę na wszystkim znać ?
> ;)
Sam zacząłeś lać tę wodę. Na ten młyn.
>> Bo Cię najpierw podgrzewa, a potem przytapia, nieprawdaż panie
>> powietrzny?
> Jakoś tak. Ja mam nadmiar ognia i powietrza, w kierunku
> globa i generalnie w ogóle miewam odchyły - ale moja
> żona mnie uziemia ;) Mamy jednak niezrównoważony
> element ognia, kłótliwi jesteśmy itp itd. Moja luba
> godzinami siedzi w wannie, a ja wypromieniowuję
> w pracy i na psp - o tyle o ile.
Ja tam nie mam co wypromieniowywać... Może i dobrze... A może szkoda, byłoby
dopiero zabawnie...
>> Ziemię trzeba podlewać.
> Coś w tym rodzaju.
> Trzeba też przebić pługiem i przewietrzyć zakamarki ... ;)
Od czasu do czasu też warto ją ogniem podgrzać. Żeby nie skostniała. Poza
tym można wytrawić ogniem niezłe skarby w tej ziemi.
Wtedy to się nazywa równowaga.
Qra
|