Data: 2006-03-19 16:17:24
Temat: Re: nowa jestem i kompostownik
Od: "Miłka" <m...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No właśnie! Gdzieżby np. 48 kg. kobietka nie pierwszej młodości, szarpała
> się z ogromną górą zmieszanych z ziemia chwastów, trawy i patyczków :(.
> Anka
Dlatego Aniu, proponuję Ci jednak zasypać dół_na_odpadki ziemią i
założyć powierzchniowy kopostownik. Najlepiej taki rozbieralny, tj. żeby
dało się zdjąć ściankę od frontu. W ten sposób masz wygodne dojście do
materii i łatwo ją wydostać widłami. Osobiście nie przerabiam (odwracam)
zawartości z różnych przyczyn. Krótko mówiąc z powodu dużemu wysiłkowi
jakiego ta praca wymaga - wolę sukcesywnie usuwać trawnik a tamtą robotę
zostawiam innym ;-)
Niemniej jesienią gdy drugoroczny kompost idzie do użytku przesiewam przez
grube sito położone na taczkach a części nie rozłożone idą ponownie na
wierzch przełożonego pierwszorocznego.
Serdecznie Miłka
|