Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!Grzegorz.Janoszka
From: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka)
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: nowoczesna kobieta i....
Date: Sun, 4 May 2003 20:19:04 +0000 (UTC)
Organization: University of Mining & Metallurgy
Lines: 27
Message-ID: <s...@k...icsr.agh.edu.pl>
References: <b8pedu$4b$1@foka.acn.pl>
<s...@k...icsr.agh.edu.pl>
<b92fll$asf$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: kier.icsr.agh.edu.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: galaxy.uci.agh.edu.pl 1052079544 2067 149.156.99.102 (4 May 2003 20:19:04
GMT)
X-Complaints-To: u...@u...agh.edu.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 4 May 2003 20:19:04 +0000 (UTC)
User-Agent: slrn/0.9.6.4 (Linux)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:37946
Ukryj nagłówki
On Sun, 4 May 2003 09:30:17 +0200 I had a dream that boniedydy
<b...@z...pl> wrote:
>Po pierwsze, to nie tylko od kobiet zależy, ile będa mieć dzieci. Jeżeli
>zatem męskiej części populacji zależy na większej dzietności kobiet, to -
>ponieważ dominuje ona w polityce, zarządach banków etc. - powinna się
>zastanowić, co zrobić, żeby kobiety chciały mieć wiecej dzieci, a następnie
>wdrożyć efekty swoich, nie wątpię, genialnych przemyśleń w życie. Po drugie,
Niesamowite... więc mężczyźni powinni obłaskawić kobiety podarkami, żeby
te łaskawie zgodziły się urodzić dziecko... Nawet nie komentuję tego :)
>spieszę donieść, że populacja ludzka na Ziemi nie jest zagrozona. Wręcz
Ilość białych w Europie spada.
>planeta. Dla dobra ludzkości i Ziemi byłoby lepiej ograniczyć przyrost
>naturalny. Czemu zatem uderzasz w ton tragiczny, ze kobiety nie chcą rodzić.
Po pierwsze nadmierny przyrost dotyczy tylko ras "kolorowych", po drugie
nie uderzam w żaden tragiczny ton. Widzę, że literki znasz, ale niestety
kompletnie nie rozumiesz, co piszę, więc choć czasem, powstrzymaj się od
komentowania...
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
|