Strona główna Grupy pl.sci.psychologia nowy czlowiek i tolerancja Re: nowy czlowiek i tolerancja

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: nowy czlowiek i tolerancja

« poprzedni post
Data: 2001-04-05 12:25:42
Temat: Re: nowy czlowiek i tolerancja
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki

> > Czy to ze to - co przestawiam - wynika z pewnych obaw,
> > to musi byc od razy zle?
>
> Brak wiary i ufnosci w takiej postawie dostrzegam.
> Ufnosci do czlowieka w ogole powiedzmy.

Zupelnie mozliwe, ze mam brak wiary i ufnosci w czlowieka....
A dlaczego mialbym zaraz ufac? Odrobina nieufnosci jest ok.

Piszac to ("Czy to ze..."), chcialem pokazac, ze czesto sie uwaza
ze jesli jest wynikiem moich obaw, to jest to zle.
To bardzo charakterystyczne dla nowego czlowieka, IMO.
Media wykstalcily obraz cwaniaka/twardziela i ok,
ale czlowiek przez to boi sie byc "wystraszuchem" i przez
to troche zatraca realna ocene sytuacji.
Zawsze mowie: mam kompleksy, pewnie duzo, boje sie i obawiam
wielu rzeczy, i czuje ze jest to naturalne,
... tym wprawiam czesto w oslupienie rozmowcow...
ktorzy czesto wtedy docinaja mi, albo nie wiedza co powiedziec
a potem sie np. wysmiewaja.

> > Czy mam byc Nowym Czlowiekiem, takim "pozbawionym obaw"?
>
> To zalezy.
> Kiedys zrobilem programik na konkretne zamowienie komus
> kto poslugujac sie nim wykonywal swoja prace w 0.5 dnia
> zamiast dlubac 4 dni. Bylem w stalym kontakcie z ta osoba
> i jej poczatkowe wrazenia z nowej szybkosci pracy porownalbym
> nieco do Twoich obaw (takich jakby: 'na wyrost', jakby: 'szok'
> i 'zawrot glowy' i troche na zasadzie 'w ludzkiej glowie sie nie miesci')
> obecnie w sprawie nowego czlowieka.
> Oczywiscie z czasem ta osoba przyzwyczaila sie do nowej wydajnosci
> pracy i jej dawne obawy chyba nawet w niej samej wzbudzaly usmiech.
>
> Mysle ze podobnie moze byc z Toba.
> W kazdym razie mam wielka ufnosc w cos co okreslilbym jako:
> nieuchronna kolej rzeczy.

Czekaj, zaczynam rozumiec, tzn. chcesz pokazac, ze ta moja
wizja Nowego Czlowieka wynika z pewnych moich obaw,
z takiego mojego subiektywnego odczucia...

Moze... wroce do "Porwania Agaty".
Jak widzialem jak "wyzwolone bydlo" atakuje "ojca tyrana",
to sie wsciekalem, moze niepokoilem... czulem ze to nie jest sedno sprawy,
ale nie bylem do konca pewny. Po 2 latach Agata mowi "to byl blad".
A Ci co wtedy tak tryumfowali nie chcieli jakos ze mna gadac.
Czujesz czemu? Upadby mit "tyrana", tak pielegnowany i czczony dzisiaj..

Wracam do Twojego pytania: sugerujesz, ze to moje nieufne spojrzenie
na swiat, niepotrzebne obawy. Tak jak twojego "zleceniodawcy"...
Obawa tego zleceniodawcy wynia pewnie z obowy przed "byciem
oszukanym i wyrolowanym". Fakt trzeba zaufac, ale ta jego obawa
miala pewne uzasadnienie -> dzisiaj naprawde latwo byc wyrolowanym.
Sam robilem zlecenia i malo jest ludzi ktorzy stawiaja sprawy jasno
(tak jak pewnie Ty).
Obawy, obawami, ale nie rozumiem troche dlaczego moja wizja
Nowego Czlowieka jest nieprawdziwa?
Fakt, wynika z pewnyc moze obaw. Ale w takim razie, jaka jest prawda
-IYO?

> > A dzisiaj mamy najwiecej swobody
> > -jak nigdy jeszcze nie bylo do tej pory w historii.
>
> IMO masz tu wlasnie ten haos o ktorym wspominalem - tak przynajmniej
> ja to odbieram. Kazdy bardziej otwarcie postepuje wedle wlasnego
> niejako uznania. IMO to jest jak szum przed czyms co nastapi
> dopiero pozniej, ale bez tego szumu - nie nastapiloby.

Czuje to co chcesz przekazac i w sumie troche racji...
Tzn. chcesz powiedziec, ze nie ma co straszyc,
trzeba ufac w to co nastapi, a nie robic negatywnej kampani...
wtedy jest lepiej...

Moze dam przyklad:
dziecko widzi szczeniaczka
"tato, chce pieska".
"Nie bo bedzie sie meczyl w domu w bloku"
"Alez ja bede z nim wychodzil", "Akurat, 4x dziennie?"
"Oczywiscie tato!"
"Ok, pozyczam psa od sasiadow, jak bedziesz codziennie wychodzil,
przez 1 tydzien, w nastepnym - kupie szczeniaczka"
...
"...3 dzien, godzina 7:30, przed wyjsciem przedszkolem..."
"Maly, wstawaj, trzeba wyjsc z psem!"
"Tato, ja juz nie chce pieska...."

To jest chyba sedno... to jakby konflikt
"doswiadcznia ojca" z "marzeniem/miloscia corki".
Tzn. twierdzisz, ze nalezy raczej pozwalac niz zakazywac,
ze milosc corki powinna byc wazniejsza niz doswiadczenie ojca?
A moze uwazasz ze sam szum (np. ojca) jest niepotrzebny?

> niejako uznania. IMO to jest jak szum przed czyms co nastapi
> dopiero pozniej, ale bez tego szumu - nie nastapiloby.

Czy bez szumu ojca, Agata nie rozwiodla by sie?

Co do szumu... IMO- jest potrzebny, tak jak potrzebne jest
upierdliwe gadanie ojca "ale ty nie bedziesz wychodzil z tym pieskiem".
A co, ojciec ma bezkrytycznie brac psa na dom?
Ja bym nie bal, potem bede mial klopot...
Tak, to troche niszczy marzenia dziecka! Zgoda, ale takie jest zycie.
Sprawa konczy sie zwykle tym, ze trzba psa upic (znam, autentyczne!),
albo oddac do schroniska
co nie przeszkadz, ze ... to samo
dziecko wspolczuje tak bardzo zwierzetom w schroniskach,
w ktorych pozamykali je "zli ludzie".

I jeszcze jedno, mam 29 lat i dopiero od jakiegos roku zaczynam
zauwazac te "zdarzenia", ktore maja bardzo niedobre konsekwencje,
a one naprawde maja, i nie jest to tylko "uspienie psa",
i jednak czuje, ze nie nalezy wszystkch sytuacji "puszczac w samopas"...

Ale jesli to jest przyczyna naszego sporu... ja Ciebie do tego nie
przekonam.
Jestem tego wszystkiego co pisze mocno pewny,
ale Ty -jak najbardziej- nie wierz mi.

> To cos co nastapi Ty okreslasz jako nowy czlowiek IMO, ale jest to
> u Ciebie (niestety) symbol strachu przed obecnym szumem i tym co
> niejako nastapi po nim.

Nie, szumu sie chyba nie boje, sam go robie :-),
ale tak, boje sie (raczej obawiam) tego co bedzie,
obawiam sie, ze ... "Agata sie rozwiedzie".
Wcale nie zaprzeczam!
Chyba, ze Cie nie rozumiem...

> > ... to klasyczny
> > przyklad walki "doswiadczenia", z "miloscia"
> > - twierdze, ze oboje mieli swoje racje (ojciec, agata),
> > ojciec nawet wiecej (co wykazalo zycie)
> > ale ten jazgot na "ojca-terroryste", byl po prostu glupi,
> > wlasnie "bezmozgi"!
>
> Nie zgadzam sie i IMO bardzo zle, wrecz nagannie to interpretujesz.
> Kiedys mielismy 'zamordyzm' (za przeproszeniem) i okazuje sie
> ze Ty jestes jego zwolennikiem niestety.
> Czy uwazasz ze czlowiek nie ma prawa do realizowania sie poprzez
> bledy ktore popelnia? Kto ma prawo ograniczyc prawo czlowieka
> do niedobrego wyboru? Czy taka (usilujaca ograniczyc) osoba
> nie zasluguje na miano 'terrorysty'? - IMO: zasluguje jak najbardziej.

Dziecko trzeba ograniczac, i kazac chodzic do szkoly.
A czy nalezy ograniczac doroslych ktorzy wychodza z
transparentami "precz z kolorowymi"? Trzeba.
Ale bez przesady. My sie klocimy o ta granice.
Jesli chodzi o bb, sprawa jest "posrednia".
Moje doswiadczenie uczy, ze z powodu bb bedzie wiele
malolat, ktore zaczna nasladowac to co dzieje sie w bb
i ze bedzie to raczej zle (a znam takie, IMO->woda zamiast mozgu).

Fakt, moze trzeba po prostu odpuscic... zgoda, tylko potem okazuje
sie, ze -jak w przykladzie- dziecko ma pretensje,
ze tato nie ostrzegal ze pies sie znudzi
(a cwane dziecko zwala wine na ojca,
chce umniejszyc swoja odpowiedzialnosc za uspionego psa).
Wiec ja zawsze gdzies-tam mimochodem powiem ,
"teraz chcesz psa, a potem trzeba bedzie go uspic".
Oj! Jaka krzywda by sie strala, ze to powidzialem!
Stworzylem niszczacy szum!
Dlatego tu na grupie rzuce 3 grosze (ale tylko 3 ;-) ),
chyba, ze ktos zacznie dawac mi kontre, wtedy wiecej ;-)
Bo piesek moze zostac uspiony a Agata moze sie rozejsc.

> Oj Duch, to co napisales jest smutne. Wynika z tego ze uwazasz
> ubezwlasnowolnienie czlowieka za usprawiedliwione. :(

Nie! (tylko czasami)
Ale szum jest usprawiedliwiony.
A kto chce to moze ogladac BB kiedy chce!
I ja tez ogladam.
Ja tylko powiedzialem ze to moze dac negatywy i tyle.

> Znasz sprawe flemingow? Ty chcesz takiego fleminga chwycic
> mocno za lapke i poprowadzic na zielone laki, a ja twierdze ze jak
> go chwycisz to zostaniesz w haosie i zadnej zielonej laki
> nie zobaczysz. Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi. :)

Rozumiem, dlatego madry rodzic robi wlasnie takie eksperymenty
z dzieckiem jak ten z pieskiem. I zawsze wtraci swoje 3 grosze
(jesli ma racje).
Moja matka - wiesz jaka byla wystraszona jak widziala,
ze kupilem motocykl? A ja widzialem ja jako wystraszona,
zabobonna kobiete... :-))
A tu... wypadeczek, teraz juz wiem o co jej chodzilo :-)
ale na ten sum teraz jak najbardziej zwracam uwage.
Bo on jest najczesciej uzasadniony..
Zresta, moglbym podac Ci tyle przykadow zycia... ile razy moja
mlodsza siostra kloci sie z mama... i w 90% nie miala racji,
naprawde, i niestety.

> Dlatego musisz IMO odpowiedziec sobie czego chcesz i z kim jest
> Ci bardziej po drodze? :)

To jest wspolna droga, ogladana z 2 perspetyw, jedna to "marzenia corki"
a druga "troska ojca".

I na koniec, zdziwisz sie, ale marzy mi sie,
zeby kazda z tych stron poszla swoja droga, to jest teraz juz mozliwe,
w dzisiejszej polsce
i zeby one sie nie przenikaly tzn. niech "wyzwoleni" zaloza swoje domu
i zyja tam bez "nawisu cywilizacyjnego", bez "gderania",
takie "komuny mlodziezowe". Ciekawe dlaczego ich jest tak malo,
albo wcale? Nie wiesz? ;-)
Czemu "grupa wyzwolonych" nie wykupi sobie, powiedzmy bloku
i tam stworzy lepszy swiat i niech przetrwa on powiedzmy ze 20 lat
(bo 1 rok latwo "przetrzymac" jadac na cpaniu).

I ok, tylko zebym ja potem nie musial utrzymywac osrodkow
dla narkomanow, albo placic zasilkow "poszkodowanym",
albo placic na wiezienia (zwykle to dla dzieci tych eksperymentatorow)
a tak sie zwyke konczy.
... tak, tak, jestem zly bo niszcze marzenia, co?

Tak bylo z ruchem Punk, najpier bunt, a w koncowej fazie,
placz typu
"czemu nam nie pomagacie, my tez mamy swoje uczucia i problemy".

A dzisiaj w Polsce jest bardzo duza swoboda, jeszcze raz powtorze,
niespotykana wrecz w historii. I nie dziwi Cie to, ze jest tyle placzu
o drobny szum? To kolejny trop, reszte napisalem w watku
o filmie Stygmat.

Pozdrawiam serdecznie, Duch



 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
05.04 cbnet
05.04 Duch
06.04 cbnet
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem