Strona główna Grupy pl.rec.uroda [OT - ale obiecane, więc dotrzymuję słowa] + rzeczy, o których na tej grupie było gęsto i często - długaśne Re: o Wloszkach i kawie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: o Wloszkach i kawie

« poprzedni post
Data: 2004-11-01 22:47:36
Temat: Re: o Wloszkach i kawie
Od: "Czarnulka" <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


"Kruszyzna"

> Eeee, no to fajna dieta :) Ja bym sie podjela :)

Ale kawa ma byc bez cukru. Niestety, inaczej jest zanadto zneutralizowana :(
Mleko tez odpada, inaczej ja bym tu byla najgorsza szczapa, a nie wiecznie
dbajaca o linie kawoszka :)

> Tak tylko jako ciekawostka: poltora roku temu pojechalam do ciotki do
> Bolonii. I pierwsze, co mi wpadlo w oczy, jak tam przyjechalam, to to, ze
> Wloszki - usredniajac - w porownaniu do Polek - usredniajac - sa...
> grubsze.

Podobno. Na zachodzie maja problem z nadwaga, ale juz z tego wychodza
(ostatnio gdzies czytalam), a ze niby Polska dopiero (sto lat za wszystkimi)
wchodzi w etap otylosci. Moze to jakas odpowiedz na zalanie nas reklamami o
odchudzaniu?

> Zwlaszcza mlode. Bo starsze, tak okolo 50-tki sa bardzo zadbane,
> szczuple i w ogole dobrze wygladaja. Mysle, ze to wlasnie styl zycia. Tam
> o 22.00 zycie sie dopiero rozkreca i ludzie ida w rozne miejsca.
> Najczesciej do pizzerii, na lody itp. A lunch juz zjedli. A wieczorem
pizza.
> A wiemy, ile pizza ma kalorii...

Moja Wloszka nie jada w Polsce pizzy, bo na pierwszej dostala ataku smiechu
i sie skonczyly wypady :) Teraz najwyzej idziemy do Karalucha na ruskie ;)

> Bylam w szoku. Po "wloskim" obiedzie nie bylam w stanie wepchnac w
> siebie kolacji, a one myk na pizze.
> I tak jeszcze mi sie przypomnialo - tak troche ze zlosliwa satysfakcja to
> zauwazam - mlode Polki duzo lepiej sie ubieraja. Latem. Zwiewne
> sukienki, spodniczki, bardzo kobieco. Tam widzialam dziewczyny
> przede wszystkim w bojowkach lub poszarpanych (specjalnie) dzinsach

Raz latem w dzinsach chodzilam, jak mi wyskoczylo koszmarne uczulenie na
nogach i potem zostaly mi po nim blizny. Oczywiscie do momentu kupienia
sobie lekkich porciat, bo tez mam swoja wytrzymalosc na upal, choc raczej
cieplolubna jestem :)

> (40 st. bylo!), do tego czesto adidasy (jak one w nich wytrzymywaly w
> takim upale?!) i top na ramiaczkach. Moze taka moda wtedy tam byla,
> nie wiem. W kazdym razie duzo czesciej w letnich sukienkach widzialam
> kobiety po 50-tce niz mlode dziewczyny.

W ostatnie wakacje zazyczylam sobie sukienusie wyszydelkowana z niteczki
(takie specjalne sa w duzych motkach) na podszewce. Oczywiscie reczna robota
musi potrwac, wiec moze ja dostane za trzy lata na urodziny (bynajmniej nie
jestem taka gruba, tylko w miedzyczasie chcialam tez trzymetrowy szalik o
szerokosci koca) ;) i pewnego dnia pojechalam na uczelnie i zobaczylam jedna
z prowadzacych zajec (ponad trzydziesci wiosen zaliczyla juz jakis czas
temu, a to chyba niepochlebnie swiadczy o moim guscie) w takowej...
myslalam, ze jej na kolana wejde, zeby wzór obaczyc. Wygladala szalenie
elegancko (i wyjatkowo swiezo, podczas gdy ja nieprzekonana do sukienusi,
bylam w spodniach (lnianych, ale dlugasnych). Latem mówimy spodniom
kategoryczne NIE! ;)

Pozdrawiam
--
Czarnulka


 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca
technik masażysta
post testowy
Zaproszenie do udziału w projekcie badawczym
kettlebells
wyrywanie brwi
Yoga and Meditation
Noc żywych trupów.
Fitness 50 up :-)
Niecodzienna uroda
Tatuaż na pięcie
Sztuka Edukacji wer. 6462
Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6