Data: 2007-09-16 07:52:16
Temat: Re: o chorej leszczynie raz jeszcze
Od: s...@s...pl (Smal Tadeusz)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "Jacek Ostaszewski" <p...@o...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Sunday, September 16, 2007 9:25 AM
Subject: Re: o chorej leszczynie raz jeszcze
Smal Tadeusz pisze:
>> mamy ze 2 tygodnie aby je dopasc jakims insektocydem kontaktowym
>> przy okazji robienia oprysku na monilioze
:)
>No to, widać, ścierwo wylazło z ziemi po moich opryskach! Dopadnę go w
>przyszłym roku. I co - tak już co roku? Nie można tego słonkowca wytępić
>raz na amen? Monilioza - też? Jak skleroza już do końca życia?
:)
na monilioze to mniej lub bardziej ale trzeba co roku
bo ona 'powietrzem' przychodzi
:)
ze slonkowcem to troche inna sprawa
moja plantacja jeszcze mloda a w nablizszej okolicy
nie ma sadow ani dzikiej leszczyny
:)
nie robilem oprysku na slonkowca ale na okolo 300 kg zebranych w tym roku
orzechow
nie znalazlem zadnego robaczywego
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
smal
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|