Data: 2003-01-13 10:06:53
Temat: Re: o co chodzi z marchewką i inne rewelacje ;-) wyszło dłuuugie
Od: "Hafsa" <h...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "misiczka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:avsmo4.3vvjfpr.1@misiczka.pl...
>
> Użytkownik "Andrzej Stypula" <a...@a...krakow.pl> napisał w
wiadomości
> news:3E21C882.427F8D1B@altair.krakow.pl...
>
> Inny indeks bedzie miała popularna
> > w US, a inny popularna w Europie, nie wspominając o Polsce.
>
> Rozumiem, że między jedną a drugą odmianą mogą być różnice, czy też między
> marchewką zerwaną prosto z grządki, a taką która leżakowała aż do zimy.
Ale
> przyznasz, że między IG 85 (Montignac) a 49 (Mendoza) jest przepaść. I nie
> sądzę, żeby wynikało to z wymienionych przez Ciebie powodów.
Wydaje mi sie,ze o zwartosci cukru w poszczegolnych odmainach mozna
mowic,ale nie na podstawie marchwi,ale owocow np winogron,gdzie roznice sa
znaczne i jest roznica,czy jemy winogorna wyhodownae na sloncu w
Polsce,Francji,czy Hiszpanii. Byc moze wlasnie wysoki IG marchwi gotowanej
oparty jest na starych badaniach u Montignaca.W ksiazeczce "Nie musisz
liczyc kalorii" J.B.Miller wykorzystuje marchew do potraw,ale co jest
charakterystyczne,w malych ilosciach,albo mnie sie wydaje.To rzuca tez nowe
swiatlo na ciasto marchwiowe-czy ktos zna dobry i pasujacy do MM
przepis????Pozdrawiam i dzieki Misiczko za te rewelacje,stesknilam sie za
ryba po grecku.Hafsa
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|